Wczoraj Parlament Pakistański przegłosował koniec pasztuńskiej autonomii FATA (Terytoria Plemienne Administrowane Federalnie). Po latach "bezprawia" i rządów klanów i Talibów Pakistan zacznie tam wprowadzać swoje prawo - powstaną sądy i zostanie stworzona policja.
Tak, dla tych co nie wiedzą: w FATA panowało de facto prawo z XIX wieku ustanowione specjalnie pod plemiona pasztuńskie w złotych czasach Indii Brytyjskich. O wszystkim decydowały klany, a za złamanie centralnego prawa funkcjonowała odpowiedzialność (klanowa) zbiorowa.
Jednak w ostatnich latach wojsko pakistańskie powoli aczkolwiek konsekwentnie przywracało "swój porządek" zwalczając pakistańskich Talibów. Teraz zapadła decyzja aby za militarnym zwierzchnictwem zacząć także organizować władzę cywilną.
FATA zostanie krok po kroku wchłonięte przez etnicznie pasztuńską prowincję Khyber Pakhtunkhwa.
Więcej w najbliższym odcinku. Zasadniczo Pakistan nie zalicza się do kręgu moich zainteresowań - natomiast robię wyjątek na wiadomości z pakistańskiego Pasztunistanu i Beludżystanu uznając je za geopolityczną ciągłość sytuacji w Afganistanie i Iranie.