RE: Patologia social media

You are viewing a single comment's thread from:

Patologia social media

in polish •  7 years ago 

Od dawna się zabierałem do napisania bardzo podobnego artykułu, ale nigdy nie miałem czasu, żeby to zrobić i chyba dobrze, bo sam nie zrobiłbym tego lepiej. Mimo paru małych, nierażących błędów, które zdarzają się każdemu - merytorycznie na prawdę na wysokim poziomie. Ciekawe wnioski, szczególnie odnośnie edukacji i roli rodzica w wychowaniu dziecka. O tym drugim może warto zrobić kolejny artykuł? :)
Wypowiem się jeszcze za siebie, bo sam tą patologię oglądam (i niestety tym samym) napędzam. Komputera przez ostatni rok używam naprawdę sporo, jednak w dużej większości czasu to jest praca i nauka. Ciężkie treściowo materiały, które zajmują mi bardzo długi czas do przebrnięcia są na prawdę męczące. I w żeby się 'zresetować', 'odmóżdżyć' ta patologia jest naprawdę OK. Uniwersum 'Szkolnej 17', czytaj Kononowicz i spółka to dla mnie świetny reset. Po długim czasie spędzonym na jakiejś kompletnie abstrakcyjnej dziedzinie kilka odcinków o tym, że ktoś się z kimś pokłócił, albo ugotował bigos jest po prostu zbawieniem. Jak to mówią - każdy ma swoje coś. Jedni spacerują, inni łowią ryby, ja oglądam patologię na YT.
Ale niepokojącym jest, że ludzie takie rzeczy biorą na poważnie, biorą z nich przykład, nie weryfikują tego, że takie zachowanie tak na prawdę jest tak wykolejone społecznie, że zahacza o reżyserowany film fabularny, mierząc to miarą wydarzeń realnych to jest po prostu chore. I szczerze mówią, ja często zapominam, że gdzieś tam w Polsce taki rafatus na prawdę istnieje i to wszystko dzieje się na prawdę. Albo po prostu nie chcę w to wierzyć...
Tak czy inaczej- świetny artykuł, masz ode mnie follow i czekam na więcej twoich materiałów!

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Wielkie dzięki za komentarz i całą resztę. Mam nadzieję, że nie rozczaruję i nie zniechęcę, bo czasem lubię poruszać się po granicy poprawności ;)