hej!
Kim jest goelog? Cóż zajrzałam, poczytałam i już dokładnie wiem. Goelog to specjalista od budowy Ziemi. Na początku XIX wieku nie nazwywano go geologiem tylko geognostykiem. Hm trzeba skończyć trudne studia na wydziale geologii lub nauk geologicznych, ale myślę, że w dzisiejszych czasach takich spacjalistów ciągle brakuje i chyba nie jest trudno znaleźć im pracę. No cóż ja dziś pod ziemią nie kopałam, ale ręce troszku pobrudziłam, bo pierogi zrobiłam. Ale nie takie zwykłe. To znaczy ciasto takie samo jak zawsze, ale farsz banalnie prosty i fantastycznie smaczny. Zapraszam dzisiaj na jesienne pierogi ze śliwkami.
Ciasto
pół kilo mąki
szklanka gorącej wody
szczypta soli
całe małe jajko
Ciasto zagniatamy i zostawiamy pod przykryciem na około pół godziny. W tym czasie myję śliwki, kroję, wyciągam pęstki i delikatnie posypuje cukrem.
Kleję pierogi i normalnie gotuje w osolonej wodzie. Przed podaniem polewam usmażoną na maśle, lekko posłodzoną bułką tartą. Pychota!!!!!!!!!!