Ogórkowa - zupa najlepsza na wszelkie zarazy

Witam

W czasach kryzysu trzeba sobie jakoś radzić. Dobrze jak się ma zapasy zrobione latem-ja ogórki zawsze kiszę i teraz już mam pewność że znowu będę kisić. Ale na razie słoik ogórków poszedł w ruch i nagotowałam gar ogórkowej. Pachniało jak na stołówce, ale dla mnie to najpiękniejszy zapach. Ponieważ siedzimy w domu to gar pachnącej zupy będzie jak znalazł. ZAPRASZAM

2,5 litra bulionu - no jak już wiecie u mnie to podstawa
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
5 ziemniaków
por
czosnek
słoik ogórków kiszonych
śmietana 18% słodka lub 30%

Na patelni podsmażam łyżeczkę masła i przesmażam starte warzywa: marchewkę, seler, pietruszkę i pokrojone na kosteczkę por i czosnek. Całość przekładam do garnka z bulionem i gotuję około 30 minut. Po tym czasie dodaję pokrojone w kostkę ziemniaki i gotuję kolejne 30 minut. Teraz czas na ogórki-je również ścieram i dodaję. Ja również dodaję zawsze trochę soku spod ogórków - po prostu lubię taką bardziej czujną zupę. I teraz już krótko 10 minut i dodaję śmietankę i koperek. Doprawiam do smaku i gotowe. Z zupami tak jest że najlepiej smakują na drugi dzień. Polecam na ten trudny czas. SMACZNEGO i uważajcie na siebie. I zostańcie w domu i gotujcie ogórkową!!