MECZ POLSKA vs. SENEGAL - Mój komentarz

in polish •  7 years ago 

07d4a45e-8f79-4868-8af8-92cee570c448.jpeg


Myślę, że to zdjęcie mogłoby najlepiej przedstawić, co ja myślę na temat naszego bramkarza, który był chyba 100 km od bramki, kiedy Senegalczyk strzelił nam gola.

ZDJĘCIA UŻYTE:

  1. http://szkoladam.pl/czy-murzyn-i-inwalida-moga-czuc-sie-grubo/
  2. http://wiadomosci.com/euro-dla-pan-ktory-polskich-reprezentantow-najprzystojniejszy/

Steepshot_footer2.PNG Steepshot IPFS IOS Android Web
Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Przy drugiej bramce zajebał Krychowiak bo za lekko (i niepotrzebnie) wycofał Szczęsnemu. Gdyby to zrobił mocniej to pewnie nie byłoby gola.

Wojtek mając doświadczenie z Euro 2012 (czerwona kartka w meczu z Grecją) nie chciał ryzykować ewentualnego faulu i czerwonej kartki. W tej sytuacji zrobił wszystko co mógł.

Przy drugiej bramce, Szczęsnego w ogóle nie było na bramce i w tym jest problem.

Gdy zobaczył "nieogar", Krychowiaka i Bednarka, a z lewej strony nadbiegającego Niang'a to starał się jak mógł żeby uratować tą sytuację. Niestety nie wyszło.

Ja się pytam raczej co to był za "babol" w wykonaniu Krychy (jakiś taki dziwny lob, nie wiadomo do kogo zagrany i dlaczego w tamten rejon boiska), oraz później reakcja Bednarka (który zamiast iść do piłki to się rozglądał nie wiadomo gdzie).

Ogólnie był to nasz dramat, bo to nie oni wypracowali sobie te gole tylko my im je daliśmy. Pierwsza to prezent od Piszczka, który w niewiadomy mi sposób stracił piłkę przy linii bocznej. Druga to już wspomniany wcześniej Krycha w połączeniu z niezdecydowaniem Bednarka.

  ·  7 years ago Reveal Comment

No niestety był bardzo słaby w naszym wykonaniu. Najgorsze jest to że Senegal tez nic nie grał a te bramki to my im sprezentowaliśmy, bo sami żadnej dogodnej sytuacji sobie nie przygotowali :(

Moim zdaniem błąd Bednarka chociaż i tak go próbuje rozgrzeszyć bo takiego obrotu się nie spodziewał, że piłkarz wbiegnie zza murawy. Szczęsnego bym tutaj nie obwiniał ani trochę.