Majowy weekend. Dobrze czasami odetchnąć od tej śmierdzącej Warszawy, więc pełen spontan. Pakujemy bandę i jedziemy na Podlasie. Psy kochają to miejsce i to właściwie dla nich ta wyprawa. Ulek też nie narzeka, o ile nie musi na miejscu przechodzić obok obory z bykami, bo go „strachulec” obłazi jak je słyszy. Uwalił się z tyłu w bagażniku z psami i żadna siła nie była w stanie go wsadzić do transportera. Ok, wygrał tym razem. Najpierw nad rzekę, bo Taps i Laki mało ze skóry nie wyskoczyli jak poczuli wodę. Ulek na 20 metrowej lince, dziarsko im towarzyszył i moczył łapy na płyciźnie. Ledwie trochę podeschły, postanowiliśmy zrobić im jeszcze większą frajdę i zabraliśmy na żwirowisko. Tam dopiero odbywa się szaleństwo. Pionowe kilkumetrowe ściany to raj dla Lakiego, który forsuje je do momentu, aż padnie na pysk. Taps z racji wielkości i wieku, nie jest w stanie mu dorównać, ale z zapałem lata dookoła jak sputnik i szczeka. Dodatkowa frajda, to glinianka wypełniona wodą na środku żwirowiska, pełna mętnej wody, zielonych żab moczarowych, za którymi można się uganiać i kopać w niej doły. Ulek zrezygnował ze spaceru dość szybko i skierował się do samochodu. Wskoczył przez okno i tyle go widzieliśmy. Obydwa psy wróciły po jakimś czasie wybawione, umordowane
i szczęśliwe, ale – niepodobne do siebie. Taps, to było coś pomiędzy Yeti,
a pancernikiem. Oba wzięły kąpiel błotną, po czym wytarzały się w żwirze i piachu. Do Warszawy ich tak wieźć nie sposób. Jedyna rada - wrócić nad rzekę i wyprać te poczwary. Pełni obaw, czy pod warstwą błota są nasze psy, czy wrócimy z jakimiś tubylcami, rozłożyliśmy plandekę i załadowaliśmy brudasy. Kot spanikowany schował się pod siedzenie - nie poznał ich. Powrót nad wodę. Dojechaliśmy do wideł Biebrzy i Narwi. Laki z radością rzucił się w nurty, natomiast Taps stanął okoniem. Nie, on stanowczo za dużo miał dziś atrakcji, ma nas głęboko pod szczurowatym ogonem i w ogóle odczepcie się od biednego starego psa. Cóż było robić? Małż rozebrał się, wziął uparciucha pod pachę i poszedł wypłukać obrażone futro. Wypuszczony na trawę wykąpany pies zaczął się tarzać, natomiast my zatopiliśmy się na moment w rozmowie. Po chwili – szok ! Taps zniknął! Szukamy, wołamy – nic. Wzdłuż koryta rzeki ciągną się krzaki, brzeg wysoki, z drugiej strony podmokła łąka, tatarak. Do drogi wiejskiej jakieś 600-700 metrów. Nigdzie go nie widać. Spanikowaliśmy. Przyszło nam do głowy, że znając drogę do domku w którym zawsze nocowaliśmy, pobiegł tam, a jak chce, potrafi być szybki. Małż w samochód i do wsi, a ja latam wzdłuż brzegu, drę się do wędkujących miejscowych na łódkach, czy go nie widzieli. Czarne scenariusze mi się lęgną. Nic tylko spadł gdzieś ze skarpy i utonął, a nurt w Biebrzy wartki i sporo wirów. Małż wrócił - sam. Laki lata jak ogłupiały, ale że nie potrafi pracować nosem, to po śladzie nie pójdzie. Po dwóch godzinach, zaryczana i zasmarkana, już nic nie widziałam. Wsiadłam do samochodu i walnęłam w klakson. Po chwili Małż krzyczy do mnie:
--Zobacz ! -
Z krzaków, dosłownie trzy metry od samochodu wyłazi senior Taps, ziewa jak hipopotam, zaspany i zniesmaczony z wielkim fochem na pysku. Jak śmieliśmy przerwać mu drzemkę? Nie wiedziałam, czy mam go całować czy utopić. Futro się obraziło za przymusową kąpiel i postanowiło z nami nie gadać.
Ot , cały księciunio.
Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
:D :D :D
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Hi. I am a volunteer bot for @resteembot that upvoted you.
Your post was chosen at random, as part of the advertisment campaign for @resteembot.
@resteembot is meant to help minnows get noticed by re-steeming their posts
Even better: If your reputation is lower than 28 re-steeming only costs 0.001 SBD!
If you want to learn more - read the introduction post of @resteembot.
If you want help spread the word - read the advertisment program post.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Popraw formatowanie, wygodniej sie bedzie czytalo ;)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Mama zawsze mówiła, że sen jest bardzo ważny :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit