Cześć Steemit, z tej strony Simple.Dude

in polish •  7 years ago  (edited)

     Mało się dowiecie o personie simple.dude z tego wpisu, typowy introduction post zepsułby wszystkim zabawę. Wam z odkrywania z kim macie do czynienia. Natomiast mi, odkrywania kart. Zamiast tego macie próbkę.

Cyfrowa nieśmiertelność

     Mentalny poniedziałek zbliża się i jest coraz bliżej. Tym razem jednak jest inaczej, skorupka powoli pęka. Co wyrośnie z tego pisklaka, niebieski ptak, czy gąsior (wina)?

Piłem herbatę, gdy zadałem sobie inne pytanie.

- Gdzie, moje bletki? - Reklama w spotify już totalnie spłoszyła moje myśli i koniec końców zostałem z niczym. Z niczym w głowie, bo zimna herbata podgrzewa się obok wentylatora laptopa.

     Jedna sprawa, nie daje mi spokoju. Dowiedziałem się o steemit, dopiero niedawno, a jestem rzekomym specjalistą w tej branży. Mam na to papiery, jak widać nie najlepszym, to teraz jednak nieistotne.

     Do rzeczy, zarabianie na kreatywności, staje się przystępne także w sieci. Zapytałbyś o ten temat, przed Bitcoinem. Zaraz zostałbyś okrzyknięty najpierw leniem, a potem pewnie i debilem! Zarabiać na pisaniu? przecież to jest hobby, po pracy takie rzeczy! Nie wszystko, co warte można docenić poprzez tradycyjny handel. Czasem chodzi o te małe rzeczy. W tym wypadku „rzeczy” znalezionych w sieci. Otwierają się nowe drzwi możliwości, oszczędzę jednak atramentu na utopijnych wizjach  o autonomicznej cywilizacji. Zejdźmy na ziemie, po której chodzimy najczęściej w butach...

Buty

- Simple.Dude mówi się, że buty świadczą o człowieku, jakie Ty nosisz?

     Cmoknąłem w ustach papierosem i odpowiadam - 47. Olbrzymie czarne trampki, przyznaje bez bicia już trochę w stanie agonalnym, ale prawda są. Dreptam sobie w tych kajakach przez świat i myślę sobie, czasem mało, czasem dużo. Mówią, że poznasz człowieka po butach jego. Zdarłem wiele różnych zelówek, ciężkie trepy, lekkie adidasy, trampki, eleganckie pantofle, ale również gumowce. "Nic to", gdy mam określić z kim mam do czynienia, patrze w oczy. Łatwo dostrzec, co ludziom w duszy gra. Zdarza się, że prognoza jest chybiona, ale "nic to", człowiek idzie dalej i zdziera trampki na chodniku.

     By okazało się z kim masz do czynienia, trzeba czegoś więcej... Może czasu? Fakty mam takie, że zakładam bloga i będę musiał coś o sobie powiedzieć. Przyznaje, może jestem trochę zmęczony i po drugim piwie... Myślę sobie jednak, czemu nie. Po chwili namysłu znowu stoję w impasie.

- Kurwa. - Zgasiłem peta w popielniczce, dociskając i w efekcie miażdżąc.

- Dlaczego przeklinasz?

- Mój drogi czytelniku, kolejne dobre pytanie. Jestem świadomy, że w ten sposób tworzę, swoją cyfrową kopię, która może być kiedyś wykorzystana przeciwko mnie. Brzmi jak fantastyczna bajka, ale nie koniecznie. (Za dużo, black mirror i westworld). Będą chcieli to i tak, to zrobią, postaram się utrudnić im zadanie, dostarczając nieszablonowych informacji. Najlepiej w taki sposób by wszelkie algorytmy gubiły się, po drugim wpisie.

Sonder

     Nie jestem profesjonalistą, ba nie potrafię stosować się do zasad poprawnej pisowni. Jednak wciąż potrzebuję czasem wyryć myśli w białej tafli lodu, popularnie zwanej notatnikiem. Po prostu kocham, ten stan autorefleksji myśli, dosłownie po literce. Lubię pisać i przyznaje mam parę notatek schowanych w szufladzie. Znajduje się tam, tak dużo bzdurnej paplaniny, że właściwie zastanawiam się, co ja robię wychodząc przed szanowną komisję czytelników — Czas pokaże. Znajdziecie tu teksty do herbatki, do kawki, do papierosa, a czasem pewnie i do piwa. Małe doświadczenie w blogowaniu jest, jednak według starej szkoły, gdy w polskiej sieci użytkownicy byli przyzwyczajeni do tekstów +500 wyrazów, zamiast 125 liter. Nie byłem żadnym rock'sta, mały blog, na platformie stworzonej przez portal o grach. Nie pisałem o grach, a jednak przez rok uzbierałem 6 000 wyświetleń. Miło wspominam ten czas, poznałem wielu fascynujących ludzi, rozwinąłem zainteresowania niczym student pierwszego roku. Tymczasem każdy wpis dopieszczony w cal po calu niczym dziecko, dziecka którym sam byłem. Specjalnie nauczyłem się korzystać z Gimpa, potem z Photoshopa, by był perfekcyjny również pod względem wizualnym. Jeden nazwie, to zajawka, inny pasją, a ktoś hobby. Uważam, że to proste albo robisz rzeczy i jesteś lepszy, albo nie robisz i zapominasz, jak pasek zdolności w grach rpg. 

Jest pewna jednostka, odporna na inflacje i krachy. 

Czas, przyjmę ogólnie, że godzina mojego życia jest warta, tyle samo co każdego innego człowieka. 

Wszystko, co mamy do zaoferowania, to czas.

Nas samych wyróżnia, punkt GPS i percepcja.

Natomiast co nas odróżnia, to to co robimy w wolnej chwili.

Sonder, moi drodzy Ziomale.


                                                                                   Just a simple kind of Dude

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!