DZIEŃ 20 STEEM KALENDARZ ADWENTOWY 2018

in polish •  6 years ago 

Oto dwudziesty dzień KALENDARZA ADWENTOWEGO
Dzień 0,1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,
właśnie się zakończył przed nami kolejne wyzwanie.

calendar21.jpg
grafika by @pibyk

DZIEŃ 20

W dzisiejszym odcinku gościnnie wystąpi @dorotti z pytaniem:

"Nowy Rok niesie z sobą nie tylko nowe nadzieje, ale i postanowienia. Może jakieś szczególnie utkwiło Ci w pamięci, które udało Ci się zrealizować i jesteś z tego powodu dumny. "

Kalendarz adwentowy będzie publikowany codziennie. Dzisiejsze wyzwanie zostanie zamknięte po opublikowaniu posta dnia jutrzejszego.
Nagrody zasilą konta zwycięzców.

Pozostaw swoją odpowiedz w komentarzu poniżej - wynagrodzone zostaną posty z największą ilością głosów
Nie zapomnij polubić odpowiedzi, która według Ciebie jest najlepsza.

Pamiętajcie, że w konkursie wezmą udział tylko bezpośrednie komentarze do postu, a nie odpowiedzi do komentarzy.

Każde wyzwanie można interpretować w dowolny sposób.




Za zabawę - BARDZO DZIĘKUJĘ. "MBS" Jesteście niesamowici!

Zwycięzcy Steem Kalendarza Dzień 18:

  1. @michalx2008x
  2. @ewriel
  3. @dyzia


GRATULACJE! Nagrody gwarantowane zostały przelane.

KISSMAS!

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

U la la! Czas rozliczeń nadszedł.

Stawiałam przed sobą wiele zadań i rzadko które przedsiębrałam z okazji Nowego Roku. Ale, na ten przykład, dokładnie rok temu powstała w mej głowie myśl, że odejdę z etatu i pójdę na swoje.
Rozum mówił: Nie idź! Nie idź! Zginiesz!
A ta bardziej zbuntowana część tupała nogami i wrzeszczała: Rzucaj! Rzucaj w cholerę!
No to rzuciłam i z powodzeniem przepracowałam na swoim 7 miesięcy. Myślałam że to już ustalone, wiecie. Cel osiągnięty, odhaczone. Aż tu niespodziewanie, 3 tygodnie temu dzwoni do mnie kolega i mówi, że jest fajny etat do wzięcia. Na początku tupałam i nie chciałam, ale tamci mnie chcieli i miejsce wydało mi się ciekawe... no to się zgodziłam. I znowu pracuję na etacie choć wciąż prowadzę działalność. Życie jest jedną wielką niespodzianką i nie mogę się doczekać, co mi zapoda w roku 2019. Nie robię na niego żadnych planów. I tak będzie ekstra!

ps: a wiecie, że dziś jest najkrótszy dzień w roku? Od jutra będzie coraz jaśniej!

O 23:23 zaczyna się zima. Słońce wejdzie w Koziorożca. Przesilenie i do przodu. :)

Bardzo mi blisko z tym modelem "planownia i postanawiania". Jeszcze nigdy nie powiedziałam sobie "W nowym roku (coś)", a życie niosło samo takie cosie, że aż - tylko brać.
Będzie ekstra!

Moim postanowieniem na 2018 rok był rozwój zawodowy zarówno w kwestii awansu jak i poszerzania swoich umiejętności. Awans zdobyty, rozwijam się i uczę od dobrych fachowców, postanowienie spełnione. Niedługo czas na świętowanie :)

Jedno, najważniejsze, odbyć podróż życia i nauczyć się hiszpańskiego! W 100% zrealizowane :)

Miałem postanowienie, że zmienię swój stan cywilny. I w tym roku to się udało :D Od 3 listopada jestem szczęśliwym mężem :D

W przyszłym roku za to planuję zostać szczęśliwym tatusiem :D

Rok 2018 miał być dla mnie momentem przełamania, w którym rozpocznę pracę na własny rachunek i nie będę musiał użerać się z wykonywaniem zadań pod czyjeś dyktando. No i się udało. Pracuję jako freelancer, mieszkając w Bieszczadach. Jest dobrze. W 2019 przyjdzie czas na dalsze rozwijanie tego ;)

2018 miał być też rokiem, w którym podszlifuję mocno języki. O ile udało się znacząco podnieść poziom angielskiego, tak na rosyjski brakło czasu.

Miał to być także rok przygód i podróży. Oficjalnie, w trasie spędziłem łącznie półtora miesiąca docierając aż do Grecji :)

Z nieudanych planów:
*Rozwinięcie swoich umiejętności programowania -> przechodzi na następny rok
*Przebicie niepokonanego jeszcze przeze mnie dystansu 150 km na rowerze w jeden dzień -> wyzwanie ukończyłem na 120 km -> przechodzi na następy rok
*Przebicie dystansu 50 km pieszo po górach -> wyzwanie zakończyło się na 37 km -> przechodzi na następny rok

W tym roku udało mi się wreszcie rzucić palenie :) Nie palę już od 3 miesięcy i jestem z tego dumny że pokonałem moją największą słabość :)

Brawo!!! :)