Sportowy weekend za nami! Football i skoki na wysokim poziomiesteemCreated with Sketch.

in polish •  7 years ago  (edited)

Witam,
przepraszam za echo z mojej strony podczas minionego weekendu ale wyjazd służbowy spowodował odcięcie od komputera, co czasem potrafi człowiekowi przypomnieć ile do naszego życia wnosi kontakt z naturą i przerwa od elektroniki.
Nie zmienia to faktów, że na światowych, sportowych arenach wiele się działo i warto podsumować weekend :)
Dzisiejszy artykuł będzie nieco dłuższy przez moją weekendową nieobecność.

Przed wyjazdem obiecałem podsumować zmagania w piłkarskiej Lidze Europy, przez co przedstawiam Wam wyniki spotkań i przysłowiowe dwa słowa o pierwszych meczach fazy 1/8.

Największą sensacją pierwszych spotkań 1/8 jest niewątpliwie porażka przed własną publicznością Borussii Dortmund 1:2 z Red Bull Salzburg. Bramki strzelali w 62' Schurrle - w 49', 56' Berisha. W kadrze na ten mecz z powodu urazu zabrakło Łukasza Piszczka.

Najciekawsze spotkanie tej fazy odbyło się na Emirates Stadium w Londynie gdzie Arsenal dosyć gładko uporał się z Milanem kończąc mecz wynikiem 2:0, gdzie bramki strzelali w 15' Mychitarian, 45+4' Ramsey.
Druga połowa tego spotkania pokazała doskonale, że obie utytułowane drużyny są obecnie w kryzysie. Przez 45 minut nie było dane nam zobaczyć ani jednej 100% sytuacji po żadnej ze stron, do tego dochodzi mnóstwo niedokładnych zagrań, mało dobrych akcji i prawie żadnych sytuacji podbramkowych... Mimo wszystko dzięki bramkowej przewadze przed rewanżem w dużo lepszej sytuacji są piłkarze Arsenalu.

W spotkaniu Lazio Rzym 2:2 Dynamo Kijów pełne 90 minut gry dla gości zaliczył Tomasz Kędziora, który zagrał przyzwoite spotkanie i jego drużyna jest w lepszej sytuacji przed rewanżami. Mecze rewanżowe odbędą się już w najbliższy czwartek 15 marca.


fot. pixabay.com
RAW Air 2018 w Oslo: Podium Polaków w konkursie drużynowym i loteria w konkursie indywidualnym, Stoch nadal liderem klasyfikacji RAW Air.

Bardzo wymagające i męczące zmagania skoczków w tym cyklu zaczęły się w zeszłym roku, ich pierwszym wygranym został Austriak, Stefan Kraft. W tym roku zdecydowanym faworytem jest zdobywca drugiego miejsca z zeszłego roku, nasz rodak, Kamil Stoch. W skład Raw Air wchodzą łącznie cztery konkursy indywidualne, dwie sesje kwalifikacyjne oraz dwa konkursy drużynowe. W wyniku otrzymujemy aż 16 skoków, których noty są sumowane. Dla zwycięzcy całego cyklu przewidziana jest duża nagroda - 60 tysięcy euro. Skoczek, który zajmie drugie miejsce otrzyma 30 tysięcy, zaś ten, który uzupełni skład podium - 10. Łączna suma nagród to aż pół miliona euro.

Dokładniej RAW Air jeśli chodzi o terminarz składa się następujące części: kwalifikacje do konkursu indywidualnego na skoczni w Oslo (9 marca), konkurs drużynowy na skoczni w Oslo (10 marca), konkurs indywidualny na skoczni w Oslo (11 marca), kwalifikacje do konkursu w Lillehammer (12 marca), konkurs indywidualny w Lillehammer (13 marca), kwalifikacje do konkursu w Trondheim (14 marca), konkurs indywidualny w Trondheim (15 marca), kwalifikacje do konkusu w Vikersund (16 marca), konkurs drużynowy w Vikersund (17 marca), konkurs indywidualny w Vikersund (18 marca).
Transmisji z tych konkursów możemy oczywiście śledzić w TVP oraz Eurosporcie.

W sobotę na skoczni Oslo Holmenkollen oglądaliśmy zmagania skoczków w konkursie drużynowym. Polacy w składzie identycznym jak przy zdobyciu brązowego medalu w Pjongczangu, czyli: Maciej Kot, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Kamil Stoch zdobyli w konkursie 2 miejsce. Nasi ustąpili miejsca tylko Norwegom, którzy bezapelacyjnie wygrali sobotni konkurs. Trzecie miejsce przypadło Austriakom. To już 20 podium polskiej drużyny w historii PŚ. Warto zaznaczyć, że cały konkurs stał na bardzo wysokim poziomie, co tylko podkreśla fakt, że cztery zespoły miały w klasyfikacji końcowej ponad 1000 punktów. Najlepszy indywidualnie w konkursie był Kamil Stoch, dzięki temu Orzeł z Dębu dołożył 1,5 pkt do ogólnej klasyfikacji RAW Air i miał już 7,5 pkt przewagi nad drugim Robertem Johanssonem. Po sobotnim konkursie na piątym miejscu klasyfikowany był Dawid Kubacki. Wyniki konkursu drużynowego:

fot. fis-ski.com

Po piątkowych kwalifikacjach wiedzieliśmy, że w konkursie indywidualnym z naszych zawodników nie zobaczymy tylko Macieja Kota, który oddał słaby skok i w kwalifikacjach zajął dopiero odległe 56 miejsce. W sobotniej drużynówce pokazał jednak, że był to tylko wypadek przy pracy. Niestety cały konkurs indywidualny rządził się prawami natury, co szczególnie dzięki silnym wiatrom dało się odczuć w drugiej serii.
Mimo zwycięstwa w piątkowych kwalifikacjach i wybitnego skoku dającego prowadzenie po pierwszej serii w niedzielnym konkursie dopiero 6 miejsce zajął Stoch. W drugiej serii przez fatalne warunki panujące na skoczni, Kamil wylądował na 119 metrze i musiał się pogodzić z przegraną. Podobnie z warunkami trafił Dawid Kubacki, który mimo znakomitej formy musiał się pogodzić z 26 miejscem po skoku w drugiej serii na odległość 116 metrów...

Konkurs wygrał Daniel Andre Tande, który w drugiej serii skoczył 132 metry, warto dodać, że Norweg po pierwszej serii plasował się dopiero na 8 lokacie. Drugie miejsce przypadło Stefanowi Kraftowi (124,5 metra), a trzeci był Michael Hayboeck (130,5 metra). Czwarte miejsce zajął największy rywal Stocha w tegorocznym RAW Air Robert Johansson. Zmniejszył stratę w Raw Air do Kamila do 6,5 punktu. Już dzisiaj zawodnicy wezmą udział w treningu i kwalifikacjach na skoczni w Lillehammer. Początek skoków treningowych o 15:00, a kwalifikacyjnych o 17:30. Przed rokiem w Lillehammer odbyły się tylko kwalifikacje, a Kamil Stoch zajął w nich dopiero 25. miejsce.


fot. Pixabay.com

Wracając do europejskich boisk, co ciekawego wydarzyło się w miniony weekend?

Liga angielska: Pomimo zwycięsta nad zespołem Bournemouth 4:1 w pojedynku odbywającym się w 30. kolejce angielskiej Premier League kibice Tottenhamu mają powody do zmartwień. Gwiazda drużyny Harry Kane doznał kontuzji i niewykluczone, że czeka go kilkutygodniowa przerwa w grze. W najciekawszym meczu minionej kolejki Manchester United pokonał u siebie Liverpool 2:1 po dwóch bramkach Rashforda.

Liga niemiecka: Bayern rozgromił u siebie Hamburger SV 6:0, a Robert Lewandowski strzelając 3 bramki umocnił się w klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi. Polak mógł dołożyć czwartego gola, jednak pierwszy raz od ponad 4 lat nie wykorzystał rzutu karnego! Zdaje się, że taka sytuacja jest dobrą wiadomością dla kadry Adama Nawałki, ponieważ niejeden z ekspertów wypowiadał się na temat skuteczności Polaka w stałych fragmentach i niejeden wieszczył, że pierwszy kryzys może na nasze nieszczęście wypaść akurat na zbliżający się w Rosji mundial.

Borussia Dortmund pokonała Eintracht Frankfurt 3:2 i awansowała na trzecie miejsce w Bundeslidze, do składu meczowego BVB wrócił Łukasz Piszczek i zanotował asystę przy drugiej bramce Batshuayiego dającej zwycięstwo w tym meczu.

Liga włoska:
Napoli w ostatniej kolejce Serie A bezbramkowo zremisowało z Interem Mediolan, co mocno komplikuje ich plany w walce o mistrzostwo z Juventusem. Wszystko zaczęło się tydzień temu gdzie SSC Napoli uległo AS Romie 2:4 i po wygranej Juve musieli zaakceptować spadek na drugie miejsce w tabeli. Wczoraj na pomeczowej konferencji trener Napoli był bombardowany pytaniami dziennikarzy odnośnie zaprzepaszczonej walki o scudetto, w pewnym momencie już puściły mu nerwy gdy jedna z dziennikarek po raz kolejny o to zapytała. Sarri w końcu nie wytrzymał. - Jesteś kobietą, jesteś sympatyczna, tylko dlatego nie powiem, żebyś się odp.... - odpowiedział skandalicznie trener wicelidera Serie A.

Aktualny mistrz Włoch Juventus Turyn pokonał u siebie Udinese po dwóch bramkach Paulo Dybali. Argentyńczyk odkąd wrócił do gry po kontuzji wnosi wiele dobrego w grę ekipy Starej Damy. Warto zwrócić uwagę na jego bramkę z rzutu wolnego na 1:0, gdzie pokonał bramkarza gości w stylu charakterystycznym do Leo Messiego.

Liga polska: Jaga po znakomitej serii pięciu wygranych w ostatnim czasie, tym razem uległa w Poznaniu Lechowi aż 1:5 w 27. kolejce piłkarskiej ekstraklasy. Hit kolejki obejrzało 28587 widzów, co jest najwyższą frekwencją w ekstraklasie w tym roku kalendarzowym. Przegrana z Lechem boli tym bardziej bo Jagiellonia została tym samym dogoniona w tabeli przez aktualnego mistrza kraju Legię Warszawa, która zwyciężyła w Gdańsku Lechię 3:1.
Legia znakomicie wykorzystała potknięcie Jagiellonii pewnie wygrywając w Gdańsku po dobrej grze i przy okazji psując jednocześnie debiut Piotra Stokowca w roli trenera Lechii.

Liga grecka: W Grecji skandalem zakończył się mecz PAOK-u Saloniki - AEK Ateny, który został przerwany w 90. minucie, a po boisku biegał rozwścieczony prezydent gospodarzy, który nosił przypięty do paska pistolet. Wszystko to działo się po nieuznanym golu dla PAOK-u według greckich mediów miał grozić nie tylko sędziemu spotkania, Georgiosowi Kominisowi, ale również zaatakować piłkarza AEK Ateny, Vassilisa Dimitriadisa. Prezydenta musiało uspakajać kilka osób, niecodzienna sytuacja odbiła się szerokim echem i liga została zawieszona. Co więcej, grecka policja wydała nakaz aresztowania Savvidisa.

Dziękuję za poświęcony czas na czytanie,
Adam.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Dobry materiał. Ostatnia wiadomość - to się działo.