A gdzie w tym wszystkim jest wolność słowa? Jakiekolwiek słowa by to nie były... Zamykanie ludziom ust, zwłaszcza w imię idei (a w tym wypadku politycznej poprawności), to bardzo zły pomysł... Pachnie totalitaryzmem.
Jest takie angielskie powiedzonko, którego się uczyło dzieci, żeby nie płatały kiedy koledzy się z nich śmiali:
"sticks and stones may break my bones but the words can never hurt me"
A w dzisiejszych czasach, media uczą nas, że to słowa są najbardziej niebezpieczne i najmocniej ranią (vide kryzys migracyjny).
Paranoja...
To prawda, często w imię jakiejkolwiek poprawności, nie wolno nic mówić innemu.
Rasizm nie jest właściwy. Ale "rasizm odwrotny" również powinien zostać potępiony.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit