Chyba wszyscy, nawet ci, którzy nie interesują się zbytnio polityką, zauważyli, że ostatnio jest co raz to bardziej rosnące napięcie pomiędzy Polską, a Izraelem.
Wszystko zaczęło się od ustawy IPN, która wprowadza karę grzywny lub do 3 lat więzienia za użycie słowa "polskie obozy zagłady" oraz kary za przypisywanie współodpowiedzialności Polski za zbrodnie III Rzeszy.
Do tej pory był prowadzony dialog Polski z Izraelem. Izrael domagał się zmiany ustawy, partia rządząca dała jasno do zrozumienia, że nie ma co poprawiać.
Aż tu nagle Izrael postanowił wprowadzić według mnie bardzo absurdalną ustawę w swoim kraju. W tym projekcie Polska zostałaby oskarżona o negowaniu Holokaustu. Propozycja ma już poparcie 61 deputowanych w 120-osobowym Knesecie (parlament Izraela).
Co dokładnie wprowadza nowy projekt Izraela? Otóż wprowadza on zmianę do ustawy o obronie zaprzeczenia Holokaustu, która za przestępstwo uznaje minimalizowanie udziału w Zagładzie Żydów pomocników i współpracowników nazistów. Kara może wynosić nawet do 5 lat więzienia.
Jest to dla mnie ogromnie szokujące i do końca nie mogę uwierzyć, że to się dzieje.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit