Mamy to !!! Na podstawie zapisu śladu z geolokalizatora, który miał ze sobą Adam Bielecki, możemy już niemal ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że Adam stanął na szczycie Gasherbruma II (8035 m.n.p.m ) dzisiaj około godziny 14:10 czasu polskiego (17:10 czasu pakistańskiego).
zdjęcie z portalu na licencji CC 2.5
Atak szczytowy rozpoczął się około trzeciej w nocy. Czekamy jeszcze na oficjalną wiadomość, oraz na informację, czy szczyt udało się zdobyć również Jackowi Czechowi. Według ostatnich doniesień na szczycie z Adamem stanął Niemiec – Felix Berg. Teraz wszyscy powinni być już w obozie 3. Jutro pewnie będą schodzić do bazy.
Dla Adama jest to już piąty ośmiotysięcznik. Wcześniej udało mu się już zdobyć: Makalu, Gasherbruma I, K2 oraz Broad Peak. Co więcej, dwa z wymienionych szczytów – Gasherbrum I w 2012 oraz rok później Broad Peak zostały przez Adama zdobyte zimą. Adam dokonał tym samym pierwszych na świecie wejść zimowych na oba wierzchołki.
Jak można odczytać z zapisu geolokalizatora droga wejścia nie pokrywała się do końca z tzw. „drogą normalną”, którą początkowo ekipa planowała zdobyć szczyt. Można raczej stwierdzić, że była to kombinacja kilku innych dróg na tej górze. Być może udało im się wejść jakąś nową drogą, lub chociaż nowym wariantem. Na potwierdzenie tych informacji musimy jednak jeszcze trochę poczekać.
Pamiętajmy jednak, że Gasherbrum II miał być tylko celem aklimatyzacyjnym. Ekipa rozważała pierwsze w historii wejście wschodnią ścianą Gasherbruma IV lub zdobycie jak dotąd dziewiczego szczytu Gasherbruma VII. Jakie działania podejmą w następnej kolejności członkowie wyprawy? Podejrzewam, że działania wyprawy będą kierować się raczej w stronę Gasherbruma VII. Jak wspominał Adam po ostatnim rekonesansie na 7000 m.n.p.m, droga podejściowa pod wschodnią ścianę Gasherbruma IV nie wyglądała zachęcająco. Wyglądało na to, że na tzw. włoskim lodospadzie zalegają bardzo duże ilości śniegu, co znacznie zwiększa ryzyko. Być może podczas ataku szczytowego Adam miał możliwość dokładniejszego przyjrzenia się drodze. Jaką decyzję podejmą? Zobaczymy.
Na pewno będę Was informował o kolejnych działaniach wyprawy, więc zachęcam do kliknięcia follow me oraz zostawienia upvote’a.
Aktualizacja:
Dosłownie kilka minut temu, po napisaniu tego posta, Adam wrzucił informację na swoim profilu FB. Potwierdził, że razem z Felixem udało mu się dokonać trawersu wierzchołka wchodząc kruchą i trudną ścianą zachodnią a schodząc „drogą normalną”. Jacek zawrócił z 7500 m.n.p.m, a ich przyjaciel Borys, poszedł drogą normalną, jednak również zawrócił z 7800 m.n.p.m