Podoba mi się Twój post, krótki a jednocześnie wg mnie dociera do sedna sprawy:
Zawsze mówiłem sobie, że żaden ze mnie majsterkowicz i migałem się od każdej takiej pracy.
Było tak po prostu dlatego, że całe dzieciństwo ojciec mi mówił, że nic nie umiem zrobić, wtedy w to uwierzyłem.
Uświadomić sobie źródło błędnych przekonań, którymi sabotujemy swoje własne życie i rozprawić się z nimi, jak z wirusami :)