Gdy rolę portfela przejmuje telefon. Czyli jak zwolnić przestrzeń w kieszeni.

Ostatnio zmierzyłem się z grubością mojego portfela. Wszystko za sprawą jednej sytuacji a mianowicie płacenia za zakupy w markecie. Kilka produktów pozwoliło mi uzyskać rabat pod warunkiem zeskanowania karty lojalnościowej. Wszystko fajnie tylko pech chciał że potrzebna karta została w samochodzie. Irytacja pojawiła się szybko bo portfel wypchany jak kubeł na śmieci a to co potrzebne w danej chwili w nim się nie znajdowało.

W tym samym dniu zainteresowałem się tematem jak poprawić tą sytuację by podobne sytuacje nie miały miejsca. Po pierwsze poszukałem aplikacji która potrafi trzymać w sobie karty lojalnościowe. Nie trzeba było długo szukać. Takich aplikacji jest chyba z kilkanaście. Wybrałem tą najwyżej ocenianą. Bardzo sprawnie udało się do niej dodać 13 kart jakie posiadałem. Następnego dnia wypróbowałem pierwszą z nich na stacji benzynowej. Wszystko zeskanowało się bez problemu. Dzięki temu z portfela wyjąłem sporą ilość niepotrzebnych kart.

W portfelu pozostał dowód, 2 karty płatnicze , prawo jazdy i dowód rejestracyjny.
Na chwilę obecną chyba nie do pozbycia, choć do kart płatniczych jeszcze nie wypróbowałem pomysłu jaki chodzi po głowie. Co mam na myśli? Nowsze modele telefonów posiadają opcje płatności zwaną NFC . By z nich korzystać trzeba wyrobić sobie tzw kartę do obsługi tej płatności w swoim banku i zainstalować w telefonie. Płatności będą odbywać się na zasadzie zbliżania telefonu do terminala płatniczego. Większość sklepów posiada terminale i zdarza mi się płacić kartą nawet w piekarni co powoduje że coraz rzadziej w moim portfelu gości bilon. Kolejna karta mniej.

Dobrze ale co z dowodem i prawem jazdy ,no i dowodem rejestracyjnym?
Poszperałem i okazało się że Ministerstwo Cyfryzacji wypuściło aplikację na androida która pozwoli przechowywać m.in dowód osobisty i prawo jazdy ( mObywatel) . Wszystko jest w fazie beta ale pomysł napawa optymizmem że aplikacja znajdzie szerokie zastosowanie. Minusem na chwilę obecną jest fakt że brakuje regulacji prawnych które pozwoliłyby pozostawić wspominane dokumenty w domu (tak mi się bynajmniej wydaje). Miejmy nadzieje że wkrótce się to zmieni i aplikacja będzie w pełni użyteczna.

Powoli w portfelu robi się pusto, dla mnie to wygoda jego noszenia. Kto wie , może za kilka lat nie będzie potrzeby jego noszenia a zastąpi go telefon komórkowy. Czy idziemy w dobrym kierunku? Czas pokaże. Choć jedno jest pewne , zyska na tym przestrzeń kieszeni.