WITAM
Przez ostatnie trzy miesiące byłem jednym z dwunastu uczestników, którzy dostali dofinansowanie na miesiąc nauki j.angielskiego i dwa miesiące stażu za granicą w Anglii
( Birmingham ).
Znalazłem ten projekt na serwisie olx.
Mimo słabej znajomości języka postanowiłem spróbować swoich sił w nowym otoczeniu.
Przez pierwszy miesiąc mieliśmy zajęcia również z psycholożką, która miała za zadanie spoić nas jako grupę, ponieważ później dostaliśmy wynajęty dwupiętrowy dom z sześcioma pokojami, salonem, kuchnią i ogrodem.
Cieszyłem się i starałem się jak najlepiej szlifować język zanim wyjadę, ponieważ w szkole wiele lat wcześniej raczej nie przykładałem się do tego przedmiotu.
Moje pierwsze wrażenie w Anglii było dla mnie, jakbym właśnie się obudził i idąc przez miasto widziałem, jak grupa cieszy się widokami, które na mnie nie robiły żadnego wrażenia, ale to wszystko przez to, że pierwszy raz na tak długi okres opuściłem dom i byłem nastawiony tak bardzo na zmianę myślenia, że przestawiłem się o 180 stopni.
Miałem 3 staże:
Cancer Research
Sklep z używanymi ubraniami, książkami itp...
( Prasowałem i metowałem ubrania )
FareShare
Magazyn z jedzeniem.
( Głównie mrożonki )
( Jeździłem po klientach z towarem oraz ładowałem jedzenie do auta według zamówień )
Vibro Suite
Siłownia
( Zajmowałem się marketingiem firmy na portalu LikedIn )
Niestety w Cancer Research poparzyłem sobie palec i dostałem zakażenie przez co trafiłem do szpitala i musiałem przejść operację, a następnie jedyną opcją dla mnie została siłownia, gdzie mogłem używać jednej ręki.
Piszę ten post, żeby udostępnić parę zdjęć, bo szczerze moim zdaniem opłaca się tam pojechać.