Też jestem Wrocławianinem :) Powódź nastała gdy odbywałem zasadniczą służbę wojskową (daleko daleko bo aż na Mazurach). Nie omieszkałem wykorzystać okazji i dostałem 5-cio dniowy urlop okolicznościowy. Do Wrocławia dojechałem pociągiem (cóż za widok na Swiniarach ! - tory praktycznie zalane, a pociąg powoli sunie jakby po jeziorze). Z dworca głównego, po 2 godzinach oczekiwania na N, wycieczka piesza na osiedle kiełczowskie, gdzie wówczas mieszkałem. Do domu dotarłem po czterech godzinach. Szkoda, że nie miałem aparatu. Pozdrawiam.
RE: Moje wspomnienie powodzi we Wrocławiu, dzis mija 20 lat.....
You are viewing a single comment's thread from:
Moje wspomnienie powodzi we Wrocławiu, dzis mija 20 lat.....
Tak, często ze znajomymi rozmawiamy, kto co wtedy robił i gdzie był, zaskakujące jak wiele szczegółów pamięta się z tego okresu, po namyśle przestaje mnie dziwić, że moja śp Babcia z taka dokładnością potrafiła opowiadać o czasach wojennych.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit