Polska to ponoć wolny kraj !

in polish •  7 years ago 

  Pisałem już kiedyś o szczepieniach i o przymusie szczepień w naszym kraju, oraz moim stosunku co do tego jak i każdego innego przymusu.  

 I kiedy nasz minister zdrowia, ciekawe dlaczego po wizycie xXXXx dopisuje do obowiązkowych szczepień następne szczepienie przeciw pneumokokom  W innych krajach wygląda to tak :

   Austria => brak szczepień obowiązkowych
Cypr => brak szczepień obowiązkowych
Dania => brak szczepień obowiązkowych
Estonia => brak szczepień obowiązkowych
Finlandia => brak szczepień obowiązkowych
Niemcy => brak szczepień obowiązkowych
Islandia => brak szczepień obowiązkowych
Irlandia => brak szczepień obowiązkowych
Liechtenstein => brak szczepień obowiązkowych
Litwa => brak szczepień obowiązkowych
Luxemburg => brak szczepień obowiązkowych
Malta => brak szczepień obowiązkowych
Holandia => brak szczepień obowiązkowych
Norwegia => brak szczepień obowiązkowych
Portugalia => brak szczepień obowiązkowych
Rumunia => brak szczepień obowiązkowych
Hiszpania => brak szczepień obowiązkowych
Szwecja => brak szczepień obowiązkowych
Wielka Brytania => brak szczepień obowiązkowych 

ale jak zwykle my  jesteśmy mądrzejsi sprytniejsi i bardziej cywilizowani.  

  Nie znaczy to to, że mam cos przeciwko temu by rodzice którzy czują, są pewni że powinni i robią to dla dobra swojego dziecka szczepili swoje dzieci – ja jak nie jestem pewny dobra a wręcz widzę zło w tym procederze, nie chce być zmuszany.   

xgrosz  

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

To jest problem trochę innej natury.
Mianowicie, żyjemy w czasach, w których nie spotkamy już ludzi pokroju Leonardo da Vinci, a to dlatego, że dziedziny nauki są obecnie wysoce wyspecjalizowane.
Nawet na polu matematyki mamy do czynienia z sytuacją, w której matematycy w swoich badaniach ograniczają się zwykle do jednej z dziedzin matematyki, a nie matematyki jako całości (swoją drogą, są nawet specjaliści w 'translacji' pomiędzy różnymi działami, co samo w sobie mówi coś o poziomie oddalenia różnych specjalizacji w obszarze matematyki).
Dlaczego o tym piszę, ano trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że częstokroć, przy podejmowaniu decyzji musimy polegać na opiniach specjalistów, ponieważ sami nie jesteśmy w stanie zweryfikować zasadności pewnych postulatów.
Oczywiście, trzeba się czymś posiłkować w procesie dokonywania wyborów, w przeciwnym razie bylibyśmy skazani na swego rodzaju przypadkowość skutków.
Jako, że sam nie jestem lekarzem, nie potrafię ocenić czy szczepienia są uzasadnione w sensie zdrowotnym.
I tu pojawia się problem, bo właśnie właściwa ocena jest kluczowa dla decyzji odnośnie tego, czy szczepienia powinny być obowiązkowe.
Dla porównania, weźmy na przykład system edukacji.
Do pewnego poziomu proces kształcenia jest obowiązkowy.
Oczywiście, można polemizować, czy poziom edukacji ma wpływ na zdrowie, ciężko natomiast nie zgodzić się z faktem, że jest kluczowy na przykład dla możliwości zarobkowania w życiu dorosłym.
W powyższym ujęciu system edukacji spełnia oczywistą funkcję - jako, że do pewnego stopnia jest przymusowy, daje równe szanse rozwoju dla ludzi z różnych środowisk.
Podobnie ze szczepionkami. Jeśli tylko daje się uzasadnić ich stosowanie w kontekście zdrowia, to nie widzę przeciwwskazań ku temu aby były przymusowe.
Jeśli nie jesteś w stanie czegoś uzasadnić w ramach aktywności własnej, musisz scedować to na kogoś innego i pogodzić się z faktem konsekwencji, które za tym idą.

Zgadzam się. Obowiązek szczepień został wprowadzony głównie po to żeby zapobiegać epidemiom. Pewnie, że wszystko ma swoje plusy i minusy ale plusy szczepień są udowodnione naukowo a minusy to głównie teorie spiskowe.

'Obowiązek szczepień został wprowadzony głównie po to żeby zapobiegać epidemiom. '

  • Bardzo trafne spostrzeżenie. Nagle okazuje się, że to już przestaje być kwestia indywidualna, a wręcz swego rodzaju obowiązek wobec kolektywu.

Dzięki za komentarz – i jeżeli żylibyśmy w idealnym świecie gdzie ludzi nie można przekupić, lub nie zostajesz okłamywany na każdym kroku to to co piszesz miało by 100% sens

W takim razie, zacznijmy może rzucać monetą :).

sam sobie rzuc moneta

Mam nadzieje, że czujesz przez kości, że swoim wpisem nie chciałem Cię w żaden sposób urazić. Oczywiście, kiedy sprawy przybierają personalny obrót, z definicji mają zabarwienie emocjonalne, natomiast zdrowa polemika wymaga obiektywizmu. Powiem tylko tyle, że każda substancja wprowadzona do organizmu ma jakiś efekt, a bywa że i skutki uboczne.

W Grecji nie przyjmują dzieci do przedszkola bez aktualnej książeczki szczepień...

U nas często nawet z aktualnymi szczepieniami nie przyjmują :)

No tak, zawsze może zabraknąć wolnych miejsc...

I mają rację.

jak widzisz Grecji nie ma na liscie

Widzę, że nie ma ale chciałam wtrącić swoje 2 grosze.

  ·  7 years ago (edited)

Wydaje mi się to dobrym pomysłem, nie chcesz nie szczepisz ale jednak idą za tym pewne konsekwencje, czemu masz narażać tych którzy się szczepią (im więcej zaszczepionych tym szczepionka efektywniej działa)
Ogólnie duży jest hajp na nie szczepienie dzieci a wszystkie informacje na ten temat czerpane z internetu. Nie mówię, że są nieprawdziwe no ale....
I nie jeden rodzic się zdziwi jak jego dziecko niedajboże umrze na coś w stylu ospy gdzie na ten moment tych chorób udało nam się pozbyć (tych najgroźniejszych odmian)
Dochodzi jeszcze do tego mądrość tłumów jak rodzice obwiniają szczepionki za np. autyzm co jest niemożliwe i wykluczone przez medycynę. Ale po co słuchać kogoś kto spędził dużo czasu na uczelni medycznej, to napewno od tego ;)

To nie jest prosty temat a ja nie jestem specjalistą... Zapewne za zanik epidemii nie odpowiadają jedynie szczepionki ale także jakość naszego życia, higiena itd, wiadomo jak było kiedyś, gdy ludzie masowo umierali. Nie mówię, że jestem w 100% przeciw szczepieniom, ale sama przechodziłam ospę 2 razy pomimo szczepienia (moja córka tak samo), nie wiadomo dlaczego. Aktualnie szczepienia w Grecji przechodzą moje wnuki, tutaj są obowiązkowe, aczkolwiek nie wszystkie są te same co w Polsce ( zapewne z powodu innego klimatu), więc temat jest mi znowu bliski.

po szczepionce na ospę bardzo często się ją przechodzi tylko, że w o wiele łagodniejszej wersji.

O, a tego nie wiedziałam, dziękuję za informację, nikt mi tego wcześniej nie wyjaśnił :)
Pierwszy raz było faktycznie kilka krost, drugim razem przechodziłam razem z młodszym bratem i było dużo gorzej (córka miała podobnie), ale co tam, żyjemy i mamy się dobrze a ospa należy już do przeszłości :)

Teraz po zmianie prawa możliwe są przymusowe szczepienia także dorosłych. Internet jest pełny informacji o tym.

Fajny artykuł - ograniczanie swobód obywatelskich to jeden z kajdanów, które nam zakładają.

Cieszy mnie to, że więcej osób interesujątakie tamaty i dziękuję, że to nam pokazujesz.

Pozdrawiam.

PS: Gdzie takie fajne grafiki można znaleźć, pooglądał bym sobie więcej?

Pewnie na stronie podanej w lewym dolnym rogu grafiki :)

Nie wiem, czy Ben robi grafiki po polsku.

  ·  7 years ago (edited)

serio mówiąc to nasze ( moje i żony ) doświadczenia ze szczepieniem dziecka wystarczają nam – nie mogę pozwolić aby jakiś przepis naraził je na trwałą utratę zdrowia fizycznego czy tez uszczerbek na umyśle.
Wedlug nas szczepienia to "ruska ruletka"

Zgadzam się.

Jeden mały problem, jak uniknąć obowiązku?

Dzieci to czuły punkt w życiu rodzica.Cco może zrobić rodzić, jeśli będzie obowiązek szczepeinia dorosłych - może sobie powiedzieć - trudno jestem już stary, nic mi nie będzie, czy jakoś to będzie.

Z dzieckiem jest inaczej, rodzić nie chce mu dawać kłody pod nogi na starcie, a ci u góry nam nakazują - co z tym ludzie robią?

powikłania i skutki uboczne to jedna strona ale jednak medycyna znacząco wydłuża ludziom życie... Każdy lek to trucizna, każdy lek podawany ma skutki uboczne i konsekwencje a jednak jest w stanie pomóc.
Szczepionki nie odpowiadają za "uszczerbki na umyśle" Problemy psychiczne są błędnie kojarzone ze szczepionkami ze względu na późne ujawnianie się chorób genetycznych itp. Dużo objawów jest ciężko też zaobserwować u małego dziecka.

Ups - sorki - komentarz do @tapioka miał być do Ciebie.

Może kiedyś się to zmieni !!!