RE: W poście nr 2 opowiem jak tu trafiłem

You are viewing a single comment's thread from:

W poście nr 2 opowiem jak tu trafiłem

in polish •  7 years ago 

zniszczenie życia, dobre określenie! mam 35 lat i perspektywa spłaty 200tyś bardzo długotrwała, sprawdzam ten temat, chociaż wolałbym po prostu spłacić to co mam do spłaty

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

W UK można podobno miękko zbankrutować więc wiesz, a ścigać tu już Cię na mogą. Pytanie też u kogo masz ten dług, bo jak banków czy kasyn, to nawet nie zastanawiałbym się nad moralnoscią takiego postępowania, jak u osób prywatnych, to cóż, warto byloby im oddać

w kasynach długów nie mam, ale banki i większość u osób prywatnie, którym po prostu muszę oddać, mogę ewentualnie się dogadać w kwestii spłaty i odsetek. Z całej kwoty to co w banku to 57tyś i 25800 pożyczka kokos, czyli łącznie 82800, na razie spróbuję innymi metodami, ale jeśli okaże się że wciąż tylko pokrywam odsetki i nic nie spłacam to wezmę pod uwagę wyjazd i tą upadłość konsumencką, ludzie się zdenerwują, ale zawsze mogę im oddać kiedyś, będą mnie ścigać i nękać, pożyczka od osoby prywatnej bardziej w tej chwili mi ciąży niż te w banku. Też jak zmniejszę te długi o około 25tyś to potrzebne już będzie mi dużo dużo mniej niż dodatkowe 3-4tyś zł

wiesz generalnie osoby prywatne ścigać i nękać potem Cię nie mogą bo zgłaszasz sprawę na policję i jeszcze odszkodowanie ugrasz. Natomiast osobiscie stoje na straży tego abyś zwrócił kasę osobom prywatnym a z bankami i kokosami zagrał w bankructwo. Bo generalnie osobiście nie widze sensu oddawać 3/4 czy polowy pensji na dlugi skoro mozna po prostu oglosic bankructwo.

Hej, tak wiem że ścigać nie można i można zgłosić o nękanie, ale wiadomo jak to jest, po prostu nie potrzebne mi teraz dodatkowe stresy. Z upadłością jest tak, że nie mogę tego wykonać bo zajęliby cały mój majątek. Miałem spory kredyt na dom i sprzedałem go, ale kredyt pozostał, ja go nie spłacam, ale jest i to też blokuje bo jest on na mnie, a druga osoba ma za małe dochody żeby przenieść kredyt na siebie. Zostawiam sobie taką furtkę na bankructwo, jakby nie udało mi się faktycznie realnie zwiększyć zarobków. Z kokosa wystarczy że spłacę 3600zł i już będę potrzebował o te 600zł miesięcznie mniej bo jedna rata całkiem odejdzie i kilka jest takich mniejszych rzeczy, które jak tylko najpierw zmniejszę to już nie będę potrzebował miesięcznie aż tak dużo. Ogólnie z upadłością konsumencką to nie jest tak, że jak się ją ogłosi to nic nie trzeba spłacać, to sąd decyduje a i tak większość spłacić trzeba będzie, przynajmniej z tego co się w tym tygodniu dowiedziałem.