Wspaniały świąteczny makowiec, wypchany bakaliami i orzechami, wielki jak bochen chleba, nieziemski w smaku! - przepis i zdjęcia

Chciałbym się podzielić dzisiaj z Wami przepisem na wspaniały makowiec, który pojawia się u mnie co roku w święta. Jest on bez porównania lepszy od jakiegokolwiek makowca, jaki kupicie w sklepie. Jego wielką zaletą jest ogromna ilość maku, bakalii i orzechów władowana w środek oraz mała ilość ciasta i mąki, co pozwala rozkoszować się wspaniałym wnętrzem zamiast zapychać się samym ciastem, jak to jest w przypadku sklepowych specjałów!

Przepis iście po staropolsku, smak miodowo-śmietankowo-makowy, palce lizać!
Skórka pomarańczowa, wiejskie jaja, wiejska śmietana, tona bakalii i masła.
Żadnych podróbek i oszczędzania, skoro raz w roku, to ma być pysznie i okazale, bo strucla będzie jak bochen chleba.

Zaczynajmy!

Przepis na 3 "bochenki" ciasta.
Składniki masy makowej:
pół kg maku,
15 dkg cukru
2 jaja
20 dkg masła
¾ szklanki miodu
1-1.5 l mleka
laska wanilii
bakalie- nie żałować!

Mak płuczemy i odsączamy, zalewamy mlekiem ( 2 szklanki mleka na szklankę maku). Gotujemy 20 minut. Odsączamy bardzo starannie. Mielimy 2 razy i najgorsze za nami.
W dużym rondlu rozpuszczamy miód, cukier i masło, dodajemy bakalie - koniecznie orzechy, rodzynki, skórkę pomarańczową , trochę daktyli i suszonych moreli, utłuczoną laskę wanilii i mak. Podgrzewamy mieszając. Kiedy masa przestygnie dodajemy jajka, można również dodać kieliszek rumu - smak będzie jeszcze lepszy ( do masy można dodać troszkę zaczynu drożdżowego z ciasta, które zaraz zagnieciemy - mak urośnie z ciastem).

Ciasto krucho-drożdżowe :
80 dkg mąki,
30 dkg masła
10 dkg drożdży
6 łyżek kwaśnej śmietany
otarta skórka z cytryny
6 czubatych łyżek cukru pudru
4 jaja + 2 żółtka,
szczypta soli.

Do mąki wlać przestudzone , rozpuszczone masło. Dodać cukier i drożdże rozmieszane w 6 łyżkach śmietany- zamieszać i wyrobić rękami. Ciasto podzielić na 3 części i każdą rozwałkować na kształt prostokąta. Starać się cienko wałkować, wtedy będą piękne zwoje.Nałożyć na każdy prostokąt masę makową i zwinąć w rulon. Zlepić dokładnie końce i podłożyć po spód rulonu.

Zawinąć każdą struclę w papier do pieczenia – luźno, aby było miejsce , kiedy zacznie rosnąć ( między ciastem a papierem powinna wejść nasza dłoń).
Gotowe do pieczenia strucle leżakują i rosną sobie w ciepłej kuchni przez godzinę a potem prosto do pieca. Ja je piekę w 160 stopniach ok. 50- 60 minut. Makowce będą pękać i na tym ich piękno polega, że nie są takie jak sklepowe ruloniki.

Polewam struclę lukrem z dodatkiem soku z cytryny i ozdabiam domową skórką z pomarańczy.

Taka strucla , przechowywana w chłodnym miejscu w pergaminie ,w woreczku jest z każdym dniem bardziej smaczna. Orzechy i mak puszczają tłuszczyk, więc sucha nie będzie. Masło wzbogaci smak a cytrynowy lukier… Przepis sprawdzony, korzystam z niego od lat, zawsze się udaje.

Smacznego!