Spiski rządowe, niejasne interesy, nieustanne wojny służb czy też świat w zagrożeniu ekstremizmem. To uwielbiamy oglądać na ekranie! Ale oczywiście tylko w momencie kiedy jest nam to podane w taki sposób, że czujemy przygodę i tajemnicę. Znacie „Homeland”? No to znacie element, który może uchodzić za wzór. Ale wiele prób, by mu dorównać kończyło się porażką. Aż nagle niespodziewanie serwis Netflix wrzucił serial „Bodyguard”.
Początkowo w ogóle mnie to nie zainteresowało, bo myślałem, że to jakaś serialowa podróbka dzieła z początku lat 90-tych z Kevinem Costnerem i Whitney Houston. Ale szybko okazało się, że to coś zupełnie innego. Opowieść o wojskowym, który zaczyna karierę w ochronie Minister Spraw Wewnętrznych może i brzmi znajomo, ale to jest coś zupełnie innego. W państwie właśnie trawa spór o to, jak traktować prywatność w sieci. I zakulisowa gra służb, które wiedzą, jak ważne decyzje mogą zapaść i jak wpłynie to na ich przyszłość.
https://www.youtube.com/watch?v=tLfLU6-9lxY (zwiastun)
Serial niesie za sobą bardzo ciekawe problemy współczesności. Oprócz sporów o totalną inwigilację widzimy problem związany ze służb specjalnych. Bo komu one dziś służą? Osobom które są z nimi związane czy też obywatelom? Inna sprawa – po raz kolejny jest podjęty temat dotyczący stresu pourazowego. Rozkład rodzin, upadek bohatera i obserwacja innych byłych żołnierzy, którzy sobie z tym muszą jakoś dać radę. W fabułę wplątano także powolny proces islamizacji Europy. Nie zdradzając zbyt wiele w sposób niezwykły widać jak twórcy inteligentnie połączyli pierwsze i ostatnie sceny przypominając nam jak dużym zagrożeniem jest nowa ideologia polityczna XXI wieku mianowicie islamizm.
https://www.youtube.com/watch?v=HncTXJLGumU (scena zamachu)
Serial ma mnóstwo bardzo ciekawie zainscenizowanych scen. To jego wielka przewaga nad innymi produkcjami, które miały podobny potencjał, ale na „suchej realizacji” nie zaciekawiły widza. Tu jest inaczej. Widać, że twórcy włożyli dużo serca nie tylko w sam pomysł, ale także w to jak to pokazać na ekranie.
Bardzo lubię te seriale czy to HBO czy Netflixa, które są realizowane „we współpracy” z BBC. Najczęściej przynosi to znakomite efekty i tutaj mamy właśnie coś podobnego. Cieszy, że taka sprawa ma miejsce, bo dla samego BBC ten tytuł to jedna z największych „oglądalności” ostatnich lat. Okazało się, że finałowy odcinek oglądało 10 milionów osób.
Już widzę, że skromny filmwebowy opis tego serialu jest niesamowicie płytki. Ale teraz wiem, że skoro @zwora poleca, to zdecydowanie warto go poznać :D
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Opis jest delikatny. A tu tyle akcji!
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit