RE: Kontrujących Paradę Równości w Białymstoku było ok. 5 tys., LGBT mniej niż tysiąc

You are viewing a single comment's thread from:

Kontrujących Paradę Równości w Białymstoku było ok. 5 tys., LGBT mniej niż tysiąc

in reakcja •  5 years ago 

Czemu frekwencyjną klapą? Bo znalazło się stosunkowo niewiele osób dość odważnych by stanąć na przeciwko bandzie oszołomów kopiących drużynowo małolaty?

Te 1k jest bardziej wartościowe jako ludzie od tych kilku tysięcy, które stanęło im naprzeciw.

Przy odważnym założeniu, że piszecie prawdę

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

aberracje lewicowo liberalnej prasy typu "krew na ulicy" czy "4 ofiary śmiertelne" powtarzane przez osoby których tam nie było.... ja byłem i widziałam coś innego na przykład czarno czerwone bojówki antify ze słynnym tigerem bonzo na czele. https://www.facebook.com/lukasz.borowski.dwa/videos/485674872266568/

Normalnie bym może nawet kliknął tego linka, ale mam takiego pecha, że miałem tam kilku znajomych na miejscu, żeby było "zabawniej" to po obu stronach barykady i to co się stało w Białymstoku to było pomieszanie z pokurwieniem.

To co prawa strona robiła tam było dalekie od "kontrmanifestacji". To było fizyczne zwalczanie przeciwnych poglądów, czyli coś, co nie ma prawa nastąpić.

A czy lewa strona ma prawo profanować mszę? profanować symbolikę sakralną? profanować symbole narodowe? profanować kościoły i cmentarze? dodam że zupełnie bezkarnie... a wiesz co rodzi się w bezradnej społeczności? samosąd. jest to pokłosie tego co ruch LGBTXYZ wyprawiał przez ostatni rok. więc winnych należy szukać nie w Białymstoku a w Warszawie zarówno w prokuratorze jak i w jaczejkach ruchu LGBT+P

Profanować? No cóż... Niezbyt, ale nawet jak zafundujemy sobie regres do kodeksu Hammurabiego, to profanacja nijak się ma do kopania czternastolatek za udział w marszu.

Czyli tolerancja tylko w jedną stronę? proszę tez nie zapominać o kopaniu bezbronnych ludzi za Tuska. o szarpaniu, biciu i wyzywaniu dziennikarzy. Oczywiście przy ogromnym aplauzie lewicy