Mężczyzna wzruszył ramionami chociaż było widać że się zastanawia. Poluzował sobie bardziej krawat i znowu wzruszył ramionami.
-Jeśli okaże się dobra w te klocki to chętnie bym się z nią zaczął spotykać. W końcu wygląd to nie wszystko, ale wyobrażam sobie jaka musi być... - Westchnął rozmarzony i spojrzał znowu na Levi'ego, szczerząc się - Jeśli ma też taki temperament w łóżku to przelecenie jej musi być jak bilet w jedną stronę do nieba - Nagle walnął otwartą dłonią w jego biurko - Chociażby o tutaj. Chociaż niekoniecznie na twoim, nie chciałbym Ci obrzydzać potem pracy.
RE: This post is for role play
You are viewing a single comment's thread from:
This post is for role play
Uniósł na niego wzrok. Więc tak... Przede wszystkim o to mu chodzi. W sumie się nie dziwił, sam gdyby mógł miałby ją jedynie dla siebie, właśnie ze wzgkędu na nieziemski seks.
-To trochę przesada, żeby rujnować komuś związek dla paru chwil przyjemności. - burknął, czując ukłucie hipokryzji. Cóż... Ale walnął w biurko aż tak, że zrobił się nieład papierków, bardzo fajnie. A wszystko miał z niezwykłą starannością poukładane. Co jak co, ale tego nie wytrzymał. Wziął dech, podnosząc się. -Connor, to bardzo miłe, że dbasz aby dobrze mi się pracowało... Jednak chyba czas abyś przestał się obijać.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
-Ich związek sam się rujnuje. Jeśli się pojawię w odpowiedniej chwili to mam szansę i to dużą. Jak można to zmarnować? - Nadal myśląc o sobie kompletnie zignorował mine Levi'ego. Spojrzał na papieru, nie przejmując się i w końcu się odsunął - Idę do domu. Ty też powinieneś, ile można siedzieć w pracy - Mruknął na pożegnanie i machajac mu jeszcze ręką, zniknął już za rogiem. Potrafił być męczący i to bardzo. Zwłaszcza jak opowiadał tak o Mikasie.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Nie wiedział o dosyć ważnej kwestii w planowaniu swojej szansy. I lepiej by nikt się nie dowiedział. Choć musiał nieźle być nakręcony na Mikasę, z drugiej strony jeśli tak, powinien już dawno coś z tym zrobić, a nie tak się zachowywać. Choć to nie jego sprawa, wrócił do biurka. Na czym skończył?
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Skończył na myśleniu o Mikasie zapewne. I akurat jak mógł się zbierać do wyjścia to ktoś mu przekazał że rano będą musieli pogadać z szefem, ponoć chciał im przydzielić jakąś większą sprawę. Nic tylko się bać, większa sprawa oznaczała że będą spędzać ze sobą więcej czasu...
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Cóż, lepiej być przygotowanym na coś takiego, podziękował za tę infomrację. Większa sprawa... Włożył dłonie do kieszeń płaszcza już się nad tym zastanawiając. Czyli trochę popracują z Mikasą. Zastanawiał się jak to będzie spędzać obok całe dnie a jednak skupiać się na śledztwie. Ruszył już do jej domu, by odebrać ciuchy. Tak jak się umawiali. Jeszcze w biurze zapisał karteczkę ze swoim numerem dla niej. Po pół godzinie zapukał do drzwi, odrazu słysząc szczekanie Sumo. Nawet nie pomyślał, że mogła nie być sama...
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Akurat siedziała z Bryan'em i wtulając się w niego oglądali razem film. Chciał spędzić inaczej czas, ale nie chciał jej męczyć, w końcu mogła być jeszcze zmęczona chorobą. I chociaż z jej strony to była prawda to też była zmęczona nie tylko tym...
Mikasa mruknęła że otworzy i zanim cokolwiek zdołał powiedzieć, podeszła już do drzwi uspokajając też przy okazji radosnego Sumo.
-Tak? - Mruknęła i na widok Levi'ego przypomniała sobie o tych cholernych ciuchach. Niech to szlag. Przygryzła dolną wargę i odwróciła się szybko. Nie spodziewała się, to chyba nie będzie przyjemna sytuacja - Racja...ubrania. Już po nie idę. W...Wejdziesz? - Zaproponowała a tym czasem Bryan podniósł się z kanapy i podszedł do nich zaciekawiony. W końcu wspominała że ma nowego partnera, a że nie uciekł już to znaczyło że był raczej w porządku.
Bryan był wysoki, nawet bardzo. Wyższy od Mikasy, miał ładne brązowe oczy i tak samo brązowe włosy, które kręciły się na końcówkach. Objął Mikasę ramieniem i wyciągnął do Levi'ego rękę.
-Pewnie nowy partner, miło mi - z uśmiechem się przywitał.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Dostrzegł że ktoś siedzi na kanapie. O, więc w końcu znalazł dla niej czas.
-Dzięki poczekam - mruknął stojąc w drzwiach. Choć ten niepotrzebnie wstał. Westchnął, witając się też z nim, zachowywał się naprawdę honorowo, by nie zrobić Mikasie i sobie kłopotów. Uściskał jego dłoń. -Miło poznać, wybaczcie że przeszkadzam - mruknął i spojrzał na Mikasę z wyczekiwaniem. Naprawdę, wolałby już iść. -Jutro rano mamy zobaczyć się z szefem, szykuje się jakaś gruba sprawa.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Kiwnęła szybko głową i już wyplątała się z uścisku chłopaka i zniknęła w sypialni. Bryan w tym czasie przyglądał się Leviemu z założonymi rękami i lekkim uśmiechem na twarzy. Wyglądał naprawdę przyjaźnie, aż ciężko uwierzyć że może zostawiać swoją dziewczynę na całe tygodnie. Jak tylko Mikasa się pojawiła z powrotem z ciuchami to ponownie objął ją.
-To widzimy się jutro w pracy - Rzuciła niepewnie, czuła się w tym momencie cholernie dziwnie.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit