Podbiegł do okna nim jeszcze nie wykręciła z parkingu i zapukał szybko, w jej okienko, może to lekkomyślne... Pokazał jej, że zostawiła marynarkę. Nie chciał jej zostawiwc w pracy, bo mógl ktoś ja buchnać, a i wziać na przechowanie to nie bardzo.
RE: This post is for role play
You are viewing a single comment's thread from:
This post is for role play
Wzdrygnęła się wystraszona i momentalnie puściła kierownicę. Z piskiem opon się zatrzymała i popatrzyła na niego jak na wariata gdy otwierała drzwi.
-Zwariowałeś?! Przez marynarkę? - Z niedowierzaniem patrzyła tak teraz na niego, kto by się spodziewał...wzięła od niego ją już tylko i rzuciła na tylne siedzenie. Co za szaleniec, że też nie mógł poczekać po prostu. Westchnęła ciężko - Podwieźć Cię?
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
No i dostał opieprz... Westchnął spokojnie.
-Nie wiem jak ty, ja czasem mam tak że przywiązuję się do swoich rzeczy. I pomyślalem, że gdyby ta marynarka była dla ciebie ważna-- - niby chciał wyjaśnić ale westchnął, chyba mieli inne zdanie. Spojrzał jednak z uwagą na nią. -To nie byłby problem?
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Słuchała tak tych jego wyjaśnień i wyraźnie ją tym rozbawił. Zwłaszcza fakt, że jej się tłumaczył.
-Zbliża się burza. Śmiało, podaj tylko adres - Mruknęła i już poczekała aż wsiądzie. Miała rację, chwilę po tym jak zamknął za sobą drzwi to się porządnie rozpadało. Westchnęła ciężko, Sumo będzie miał krótki spacer. Ale lubiła taką pogodę.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Trochę ją tym zirytował. Nabijała się? Wsiadł mimo to, bardzo chętnie. Odrazu podał adres i już wbił wzrok w krople slywające po szybie. Nieźle też dudniło. Jego dom zaś nie był daleko siedziby, parę minut spacerkiem. Był to jedna z wielu uliczek domków jednorodzinnych. Jego ogrodzony dom z pięterkiem nie miał zapalonego światła w żadnym pomieszczeniu, wyglądał dosyć smutno. Levi już tylko rozpiął pasy.
-Dzięki...
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Przyjrzała się okolicy, wyglądała naprawdę przyjaźnie. Ale w tym deszczu jego dom wyglądał naprawdę przygnębiająco. To aż przykre...przygryzła dolną wargę i spojrzała na niego. Też wracał do miejsca gdzie nikt właściwie na niego nie czeka. A w dużym domu to chyba musi być jeszcze bardziej przygnębiające. Przygryzła dolną wargę dość mocno.
-Levi? - Szybko spojrzała na niego - T-Ty...dziękuję za tą marynarkę - Szepnęła. Nie powinna była go tak opieprzać, przecież chciał dobrze.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Akurst chyba dosłownie... Brak światła wskazywal, że Alice po prostu nie ma. Musiał wygrzebać klucze... Uniósł na nią jeszcze wzrok, nie śpieszyło mu się jakoś.
-Zadziałałem bez myślenia... Ale nie ma za co. Jak juz wspominalem, to mogła być twoja ulubiona marynarka - wzruszył ramionami, mówiac to pół żartem. Klucze... Wypadły mu jakoś i wpadły pod siedzenie Mikasy. Sięgnął po nie, będąc momentalnie bliżej. Sięgnął je i już na nią spojrzał.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Ulubiona marynarka...nie mogła powstrzymać lekkiego uśmiechu na twarzy, nawet jeśli mówił poważnie i się za to obrazi. Kiedy więc się zbliżył to ona akurat patrzyła na niego, nie łapiąc jeszcze że jest tak blisko. A z bliska...mógł zobaczyć że chociaż miała czystą i bladą skórę to miała urocze piegi na nosie. I chyba użyła innych perfum niż wczoraj. Te pachniały bardziej zmysłowo, wpasowywały się w jej wygląd.
Zamrugała kilka razy, był tak blisko...jak wtedy w barze. Naprawdę czuła wtedy coś dziwnego, ale czy nie był to tylko alkohol? Ciężko jej było to stwierdzić, ale fakt że jej serce teraz biło jak oszalałe...
-To miłe... - Szepnęła z czułym uśmiechem.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Nie miał jeszcze możliwości się jej przyjrzeć z tak bliska. Przygladał się jej parę razy, ale teraz.mógl zobaczyć szczegóły. Mimo że miał już klucze, nie odsuwał się. Jej perfumy w niego uderzyły, wraz z zaduchem w aucie. Ciężkie powietrze sprawiało że czuł się dziwnie. Powinien wrócic do domu i czekać na Alice. Ale nie umiał. Patrzył jej w oczy jak zahipnotyzowany. A ten uśmiech?!
-Pierwszy raz widzę jak się uśmiechasz - mruknął sięgając do jej policzka dłonią i nagle ich twarze się zbliżyły, nawet sam nie wie jak... Jak doszlo do pocałunku? Do tego takiego, szalenie namiętnego.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Nie miał jeszcze możliwości się jej przyjrzeć z tak bliska. Przygladał się jej parę razy, ale teraz.mógl zobaczyć szczegóły. Mimo że miał już klucze, nie odsuwał się. Jej perfumy w niego uderzyły, wraz z zaduchem w aucie. Ciężkie powietrze sprawiało że czuł się dziwnie. Powinien wrócic do domu i czekać na Alice. Ale nie umiał. Patrzył jej w oczy jak zahipnotyzowany. A ten uśmiech?!
-Pierwszy raz widzę jak się uśmiechasz - mruknął sięgając do jej policzka dłonią i nagle ich twarze się zbliżyły, nawet sam nie wie jak... Jak doszlo do pocałunku? Do tego takiego, szalenie namiętnego.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit