W minionym tygodniu przebiegłem łącznie 89.46 km. Jest to jak dotąd największy mój tygodniowy kilometraż w życiu.
Cieszy mnie fakt, że z tygodnia na tydzień udawało mi się o kilka kilometrów zwiększać dystans. Oczywiście zwiększanie go w nieskończoność nie ma najmniejszego sensu i może prowadzić do kontuzji, dlatego muszę uważnie słuchać organizmu i w porę reagować na symptomy przetrenowania. Miniony tydzień był także przełomowy z powodu przekroczenia miesięcznego dystansu 300km. Maj jeszcze się nie skończył a na liczniku wybiło już 321 km. Bardzo dobrze :)
Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!