Pamiętam jak byłem jeszcze pacholęciem, matula włączała mi bajki na "grundigu" (takim monofonicznym odtwarzaczu taśm magnetofonowych - a taśmy magnetofonowe to z kolei takie coś czego słuchały dinozaury przed tym jak wyginęły). I tak sobie myślę, że zapis głosowy to zupełnie zapomniany rozdział historii, a zostawiał on przecież zdecydowanie więcej miejsca na wyobraźnie niż obraz ruchomy. Dlatego dzisiaj trochę nostalgicznie i magnetofonicznie wysyłam Wam z Malezji audiopocztówkę.
P.S. Pewnego razu przyniosłem do szkoły kasetę magnetofonową i dyskietkę. Jeden z moich uczniów stwierdził, że to "so cool", że mam w domu model ikonki "zapisz jako".
Niepostrzeżenie zmieniłem się w żywą skamielinę i "skisłem".
P.P.S. Przynajmniej wiem do czego służy blockchain ;)
Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!