Koniec sezonu

Dziś zakończył się kolejny sezon w Splinterlands. Pierwszy raz dostałem się do ligi diamentowej, a w dodatku bez dokupowania ani wypożyczania żadnych kart.

W tym sezonie miałem mało czasu na grę, praktycznie robiłem tylko questy, żeby nie tracić dziennych nagród. W żadnych turniejach nie brałem udziału, bo mam chwilę dla siebie tylko wieczorem, a i tak wolę ją wykorzystać w ciekawszy sposób niż piksele :D

Rekordowe dla mnie 40 kart za sezon prezentowało się następująco:

Tragedii nie ma, ale zawsze mogło być lepiej. Bardzo się cieszę ze Słoika, bo jeszcze jeden i na 3 poziom go ulepszę, a karta jest bardzo przydatna :D 2 epickie karty i jedna złota również cieszą, chociaż złotko z tych najtańszych xD

Jak to zwykle bywa przy końcu sezonu kupuję również 1-2 orby za uzbierane DEC. Jak już odbierałem nagrody za sezon to otworzyłem również orby, a w środku:

W orbach bez szału, przydatny dla mnie tylko Armorsmith :)

Kolejny sezon zaczynam już w złotku z czego bardzo się cieszę, bo liga srebrna czasami potrafiła wkurzyć :D Człowiek przyzwyczaja się do umiejętności kart z Golda i ciężko później przeskoczyć xd

Powodzenia wszystkim graczom i linkujcie swoje openingi, chętnie pooglądam kto ma szczęście :D