Hejo ;). Znów klasyk nad klasyki zawita u mnie. Jednak w trochę mało zadbanej wersji (market na L. bardzo dba o przechowywanie piw, gdyż to nie pierwszy raz) - Bawarka ([WEIẞBIER], 6.1% alc., 13.1% ekstraktu) z browaru Pinta.
Piwo słomkowe i mętne. Piana biała, mieszana i nietrwała.
W aromacie mocny banan, goździk i apteka. Od razu zaznaczam że ustrzeżecie się tego ostatniego, kupując świeższe i poza L.
W smaku dostajemy dużo dojrzałych bananów, zbożowość, goździki i tą nieszczęsną aptekę. Goryczki brak - słodycz niska, bananowo-zbożowa. Bawarka jest lekka, wytrawna i orzeźwiająca. Wysycenie wysokie. Pijalność wysoka.
Podsumowując: jak kupicie nówkę, sztukę, nieśmiganą - daje radę, szczególnie w takie upały. Zdrówko!
Omawiana warka: 03.07.19