Dowcip o lekarzach # 13

in steempress •  6 years ago 


Przychodzi matka z córką do lekarza i skarży się, że córka ma straszny wytrzeszcz oczu. Lekarz zbadał dziewczynkę i napisał receptę.
Matka z pacjentką wyszły z gabinetu, ale matka była ciekawa, co lekarz napisał na recepcie, bo nic się nie odezwał. Otwiera złożoną receptę i czyta:
"PROSZĘ POLUŹNIĆ KUCYKI."


  • Doktorze, za każdym razem, kiedy odwiedzam matkę, ona nie pamięta mojego imienia.
  • Alzheimer?
  • Nie, ku*wa, Marcin!

Facet miał problemy z zaśnięciem, więc poszedł w tej sprawie do lekarza.

  • Brał pan jakieś tabletki na sen? - pyta lekarz.
  • Oczywiście. Żadne na mnie nie działają.
  • No, dobrze, to przepiszę panu takie extra strong. Tylko one są w czopkach.
  • Mogą być i w czopkach, byle działały.
  • Ok, no to za tydzień do kontroli.
    Po tygodniu facet spotyka się z lekarzem:
  • Jak tam? Pomogło? - pyta doktor.
  • Panie, genialne! Jak się budzę to jeszcze mam palec w dupie!

Młody lekarz odebrał pierwszy poród. Pyta ordynatora:

  • I jak mi poszło?
  • W zasadzie dobrze, ale po pupie klepie się noworodka, a nie matkę.

Kocha się pielęgniarka z doktorem i nagle go pyta:

  • Panie doktorze pan jest chirurg czy anastazjolog?
  • Chirurg.
  • To rżnij mnie pan, a nie usypiaj!

Pewien wierszokleta zorganizował w szpitalu wieczorek poezji. Sala pękała w szwach od pacjentów i personelu. Artysta tak się rozochocił, że jego występ potrwał dobre trzy godziny. Gdy skończył, wszyscy zebrani spali kamiennym snem. Nagle do poety podbiega anestezjolog, ściska jego prawicę i mówi:

  • Szacuneczek mistrzu!

U wspólnych znajomych Kowalski poznał miłą panią.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!