Dowcip żołnierski # 3

in steempress •  7 years ago 


Wlazł żołnierzyk na minę, jebutło, pierdutło i tyle z tego zapamiętał. Budzi się w szpitalu i widzi lekarza nad sobą. Patrzy w dół i oczom nie wierzy.

  • Panie doktorze, na Boga, ja mam nogi! Jakim cudem?!
  • Aaaa tak. Udało się nam je uratować.
  • To i życie mi się jakoś ułoży!
  • Aaaa tak, na pewno, życie się pani ułoży…

Syn rolnika poszedł do wojska. Po jakimś czasie napisał do ojca list:

"Tato tu jest wspaniale! Można się wylegiwać do 6 rano."


Komisja poborowa. Chłopak z trudem odczytuje z tablicy największą literę. Lekarz decyduje:

  • Zdolny do walki z czołgami.

Siedzą partyzanci w ziemiance, nagle słychać stukanie do drzwi.

  • Kto tam?
  • To my partyzanci - słychać zza drzwi.
  • A ilu was?
  • Zwei und zwanzig.

Skoki spadochronowe desantu. Otwiera się klapa, wszyscy żołnierze skoczyli, tylko jeden siedzi w kącie.

  • A ty dlaczego nie skaczesz? - pyta kapitan.
  • Nie skaczę, bo mam chrypę - mówi zachrypłym głosem skoczek.
  • Nie pie*dol, tylko skacz.
  • Nie skaczę, bo mam chrypę - powtarza skoczek.
    Kapitan próbował go wyrzucić, szarpał się trochę z nim, ale nie dał rady. Poszedł więc do pilota i mówi:
  • Słuchaj, włącz automatycznego pilota i chodź, pomożesz mi wyrzucić jednego żołnierza, bo nie chce skoczyć. Mówi że ma chrypę i nie skoczy.
    Pilot zrobił tak, jak chciał kapitan. Po krótkiej szamotaninie wyrzucili żołnierza.
    Kapitan otarł pot z czoła i mówi:
  • W końcu się udało.
  • No, silny był - pada odpowiedź zachrypłym głosem.


Posted from my blog with SteemPress : https://parchy.pl/2018/06/12/dowcip-zolnierski-3/
Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!