Szczerze? Obejrzałem Twój ostatni film i nie znalazłem w nim nic wartościowego. Nie widzę powodów dla których ktoś miałby się zainteresować spacerem po plaży. Może gdyby była to plaża leżąca w strefie wojny gdzie można natknąć się na niewypały i miny, albo chociaż wyjątkowa plaża w jakimś egzotycznym kraju - byłoby to ciekawe. Jednak nie, zwykła plaża nakręcona w słabej jakości bez większego sensu. Jaką to ma wartość? No żadną. Może nadaje się do pochwalenia się rodzinie czy znajomym, ale nie obcym ludziom.
Jak zdobyć popularność? No nie wiem, może robić coś co przykuje uwagę odbiorcy? Rozrywka jest wbrew pozorom trudnym tematem i wymaga wiele pracy by osiągnąć sukces. Treści naukowe zaś dla odmiany mogą być technicznie słabsze, bo konkurencji nie ma - przykład z tutorialami nagrywanymi przez Hindusów na które każdy narzeka, ale każdy ogląda bo nie ma alternatywy.
Powodzonka w przyszłości :)