Teoria wielkiego podrywu to całkiem udany sitcom o perypetiach grupki nerdowatych naukowców. Nic więc dziwnego, że w końcu udało się namówić do gościnnego występu króla okularników, a więc Billa Gatesa. Teorii wielkiego podrywu nie oglądam już od dawna. Mam wrażenie, że ten niegdyś bardzo dowcipny serial się już wypalił i męczy zamiast bawić. Swoje zdanie będę miał okazję zweryfikować, bo na pewno zechcę obejrzeć odcinek, w którym wystąpi były szef Microsoftu.
See the full content Bill Gates wystąpi w Teorii wielkiego podrywu. Nie będzie to jednak pierwszy gość ze świata nauki i techniki