Kontrolowane przez Skarb Państwa spółki paliwowe oświadczyły w środę, że przyjmą na siebie nową opłatę, którą rząd zamierza dodać do ceny benzyny. Problem polega jednak na tym, że to deklaracja czysto polityczna. Rząd chce wprowadzić nową opłatę doliczaną do każdego litra benzyny i oleju napędowego. Wyniesie 8 gr netto i zasili nowo tworzony Fundusz Niskoemisyjnego Transportu. Opłata ma w założeniu wspierać m.in. rozwój transportu wodorowego i elektrycznego.
See the full content Polityczny „heroizm” Orlenu i Lotosu. Kto zapłaci nowy podatek?