Co te decyzje oznaczają dla świata motoryzacji, tego chyba nie trzeba nawet tłumaczyć. To znak czasów, koniec pewnej epoki – epoki samochodu spalinowego i wielkich silników V12 od Ferrari. Zaczęło się od napędu hybrydowego i turbodoładowania, a teraz... To także koniec samochodu sportowego, w końcu Ferrari i SUV?! I tu nie chodzi nawet o samą markę z Maranello, ale o człowieka który za nią stoi...

See the full content SUV i „superelektryk” od Ferrari? To musi być koniec świata!