Siadam na hokerze whisky grzeje się w mej dłoni
odczuwalny puls na skroni
kocham nienawidzę siebie równocześnie siebie sam
pieniądze za nic pieniędzy kran
wyciągam zapalam stop problemem jest żar
dobrze ze w kurtce drugi mam,fart
pół trzeźwy myślę nad sensem tego szkła
i ile kolejek za sobą mam ?
a czy na następną starczy szmal ?
jakby bez sztucznego prezentował się ten świat
flaszkę najwyższy odstawić czas
rozglądam się i widzę stado bab
zależy mi na tym aby obeszło się bez ran
głębokich nie gojących się ran
w kółko słychać tylko cham cham i cham
patrzysz na mnie ze zdziwieniem jakbym był nagi
albo przystawił się do innej baby
ja nie poważam zdrady
przypominam co mówiłem ubiegłej nocy bo lubię się nachlać i zapominać wypowiedziane strofy
potrzebny jest łyk coli kaca goi
multum sms'ów rzucam w kat głowa boli
Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!