Koniec patologii na polskim YouTube?

Witam wszystkich serdecznie na kolejnej notce na moim steemit blogu.

Miałem to nagrać w postaci audiologa, ale wczoraj robiłem do 18:00 nadgodziny w robocie, a potem nie mam warunków do nagrywania. Jakbym miał swoje studio do nagrywania... jak np taki Rock w piwnicy swojej żony...

Szczerze mówiąc nie śledzę polskiego YouTube od dawna, czasem obejrzę jakiś teledysk, albo wejdę do Carrionera, do Usziego oraz innych commentary channels i tyle.

Powiem Wam, że mleko się wylało na YouTube, a raczej hektolitry alkoholu. Podobno pijany Rafatus uderzył na streamie Marlenę (ponoć to było ustawione, nie wiem, wywalone jajca - jak mawia Klasyk) i za to ponoć dostał perm bana na YouTube. Potem jeszcze ludzie wrzucali shoty jak Rafatus płacze i grozi TheNitroZyniakowi. Podobno to Nitruś "załatwił" bana Rafatusowi. Nie wiem ile jest w tym prawdy, nie śledzę polskiego YouTube, zwłaszcza tej części, gdzie Youtuber X wyzywa Youtubera Y.

Nie pałam sympatią do Nitro, nie znoszę gościa i tyle, ale widziałem jego 17 minutowy vlog o tej sytuacji. Film chyba nosił tytuł "koniec z alko -streamami na YouTube" albo "pato-streamami, albo coś w ten deseń . Jak chcecie to sobie poszukajcie, nie lubię nikomu podawać czegoś na tacy. Nie chcę tego mówić na głos, ale przyznaję Nitrowi 100 % racji. Jeżeli rzeczywiście ma taką moc sprawczą (ponad milion subów, jest jednym z twórców PompaTeam - ale podobno z Isamu nie gadają... wywalone jajca) to wielki szacunek dla niego za to co zrobił . Nie interesuje mnie powód czemu to zrobił, czy rzeczywiście ze szlachetnych pobudek, czy przez to, że tej "starej gwardii" YouTuberów hajs się nie zgadzał przez tych alko-streamerów.

Powiem Wam, że nie poznałem Nitro, co to się z nim stało? Taki grzeczny na vlogu, prawie wcale wulgaryzmów. Gdzie ten Nitro, który darł japę grając w FIFĘ, albo dzwoniący do supportu EA i wyzywający tą telefonistkę, jakby ona była najwięcej winna że serwery nie działają.

Za to Nitrowi należy się szacunek, może nawet mu dam na YouTube unbana 😄.

Może jeden "rak" zostanie wycięty, ale pozostało kilka raków, w tym cenzura i rzekome łamanie wytycznych przez użytkowników. Ale myślę, że tu nawet i "chemioterapia" nie pomoże.