14333186_1778661645746323_1192480991064032569_n-225x300.jpg
Choroby postępują.Niemalże każdy dzień przynosi coś nowego.Czy jest strach?Nie,nie ma.Strach już się wypalił,nauczył,że jeśli „coś” ma się zdarzyć to choćby świat się walił i tak się wydarzy…Każdy dzień za to daje nadzieję,która tylko przedłuża w nieskończoność oczekiwania:a może to właśnie dziś? To „dziś” od lat nie nadchodzi,możesz się starać,próbować,przechodzić samego siebie,efekty?każdy kolejny dzień rozpoczyna się wielkim znakiem zapytania i nieosiągalną świadomością by nieogarnięte problemy ,przestały ciążyć mózg.by dziś było już jutrem.By zatrzymał się czas i pozwolił odetchnąć chwilę,a myśli znalazły rozwiązania.
I każdy dzień przynosi wiarę,że będzie lepiej,że to tylko chwila trwająca kilka lat ,która nie może się wyplątać z tego błędnego koła,które nie chce się zatrzymać..