Każdy ma jakiś cel i dąży do czegoś
A ja zadaje pytanie - po co ?
Po co coś robić jeśli za rok dwa trzy możesz się zmienić i to co wcześniej sprawiło ci radość , nagle przestanie mieć znaczenie . U mnie to tak się właśnie działo. Miałem pasję kilkuletnią a dziś kompletnie tego nie czuję… zauważyłem że co 7 lat jestem zupełnie innym człowiekiem, nie tylko fizycznie ale też mentalnie. Tak jakby ktoś wrzucał mnie do innego ciała co jakiś czas .
Tęsknię za niektórymi momentami, które już nie wrócą.