Staczając się w otchłań takich przyjaźni, Piłat – jak wszyscy wchodzący w układy – sam siebie osądził i skazał na wieki. Ilu takich Piłatów jest na świecie i czy każdy w swoim życiu nim jest?
To zależy, jaką normę przyjmiemy, czy normę świata, czy normę Prawdy niezmiennej, ostatecznej, obiektywnej,
Prawdy Boga.
„Każdy ma swoją prawdę” - mówią. „Nie ma prawdy obiektywnej”, „Prawda zależy od punktu widzenia i siedzenia”, „Prawda teologiczna, logiczna, filozoficzna, ontologiczna, naukowa” by wreszcie przejść do końca czasów i deus ex machina - boga z maszyny – Golema – ostatniej fazy samozagłady, która nadciąga - „Wszystko jest tylko komputerową symulacją”.
Czym innym jest zapytanie „Co jest Prawdą?”, czym zaś innym „Cóż to jest prawda?”
W tym drugim pytaniu, pytaniu Piłata widać klęskę jego duszy i rozumu, zarówno sprzed spotkania z Jezusem, jak i nadciągającą klęskę przyjaźni, jakie z tego wynikną.
Widać, jak broni swojego uczestnictwa w zaocznie wydanym wyroku „Odtąd szukali sposobności, żeby go wydać”.
Sam zwątpił już dawno w istnienie prawdy obiektywnej.
Horror psychomanipulacji, który jest naturą świata i nikczemności, szczególnie mocno widać w pozorowaniu prawdy
i hasłach „Prawda to fakty”.
Niestety, obnaża to nie tylko powierzchowność, ale świadczy o braku samoświadomego ducha Prawdy, ułomności i skarłowaceniu, które może prowadzić tylko do fałszywego widzenia świata i grzechu.
Jeśli ktoś tego ducha nie ma, oznacza to, iż nie może go mieć lub nie chce.
Jeśli nie chce, ma innego ducha.
Albo używa go tylko doraźnie i nigdy nie będzie miał udziału w sprawiedliwości Boga.
Dosięgnie go ona jednak, choć nie tu na ziemi.
Można bowiem - jak w procesie Jezusa i innych, podobnych procesach – tak wmanipulować niewinnego wobec oprawców, tak oszukać podstępnie widownię, że cała pajęcza sieć intryg
i psychomanipulacji doprowadzi do tego, czego chcą sprytni i podli.
Ich wirtuozeria obraca się właściwie wokół jednego celu: jak zrobić oskarżonego z ofiary.
Służą im do tego celu liczne wybiegi, „drobne” przesunięcia ciężaru i akcentów, zwyczajowe zaklęcia, wypaczanie rozumu według własnych grzechów, by wreszcie doprowadzić do odwrócenia dobra i zła obiektywnego.
Punktem kulminacyjnym ich własnego grzechu jest zaprzeczenie istnienia czegoś takiego, jak dobro i zło obiektywne w ogóle.
Układy pomiędzy uczestnikami są zawsze identyczne, a reakcje łańcuchowe raz uruchomionego gwałtu mogą przerodzić się jedynie w tajfun opętań.
Jak poradzi sobie z tym deux ex machina, sztuczna inteligencja - AI, która weszła w ostatnią fazę nie tyle samostanowienia, co bycia wykorzystanym przez zaślepionych ludzi?
Definicje deux ex machina: https://pl.wikipedia.org/wiki/Deus_ex_machina :
„Deus ex machina (łac. „bóg z maszyny”, kalka językowa greckiego apò mēkhanês theós) – pojęcie wprowadzone do dramatu antycznego przez Eurypidesa. Zsyłał on w swoich przedstawieniach boga, który gwałtownie rozwiązywał akcję, aby sztuka nie trwała zbyt długo. Maszyną nazywano specjalne urządzenie mechaniczne, dzięki któremu aktor grający boga spuszczany był na scenę z góry na linach. Potocznie stwierdzenie to oznacza wszystkie nagłe zmiany sytuacji, niedające się logicznie wyjaśnić w kategoriach rozwoju wydarzeń.„
https://sjp.pwn.pl/sjp/deus-ex-machina;2452154.html
https://www.urbandictionary.com/define.php?term=Deus%20Ex%20Machina
Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z wszystkiego, co naprawdę szykują ci, którzy nazywają siebie naukowcami.
I jak wiąże się to z procesem Jezusa Chrystusa? I z Jezusem?
Cała historia ludzka to dramat i wysiłek zaprzeczeń boskości Jezusa Chrystusa.
To już prawie koniec tego procesu...
Hey @margharet3m, great post! I enjoyed your content. Keep up the good work! It's always nice to see good content here on Steemit! Cheers :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Thank You
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit