Religia to jest po prostu powód do wojny. Może nie trwa jakiś otwarty konflikt dwóch krajów, ale państwo islamskie vs kultura białych ludzi to jednak wojna. I tak od zarania dziejów, na zmianę wojna o ideologię, nowe ziemie i religię właśnie. No ale ludzie u władzy lubią patrzeć jak ludzie postawieni w obliczu wojny zabijają się nawzajem bo generał na nich krzyczy. To w ogóle bardzo wygodne powiedzieć "idź się zabijać z innymi ludźmi o religię aby rozwiązać mój konflikt do którego doszło jak grałem w szachy z poganami". Religia to doskonałe narzędzie do kontrolowania ludzi którzy są w stanie uwierzyć na słowo bo NA TYM POLEGA WIARA, TRZEBA WIERZYĆ W SŁOWO, NIE KWESTIONOWAĆ BO PÓJDZIESZ DO PIEKŁA!
RE: RELIGIA EFEKTEM UBOCZNYM | RELIGION IS A SIDE EFFECT
You are viewing a single comment's thread from:
RELIGIA EFEKTEM UBOCZNYM | RELIGION IS A SIDE EFFECT
Wojna to przedłużenie polityki, a religia to co najwyżej pretekst. Chociaż nie kwestionuję tego, że "mięso armatnie" może walczyć za wiarę jedną czy drugą, ale ci którzy doprowadzają do działań wojennych kierują się innymi pobudkami np. władza.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit