Zbliżają się wakacje, a w kurortach zaroi się od różnorakich złodziejaszków, a nawet nad lokalnym zalewem znajdzie się jakiś skurwy*yn. A więc jak się zabezpieczyć przed kradzieżą?
1 . Kup etui anty RFID na kartę bakomatową
Takie etui powinno kosztować z 7 zł. Blokuje ono fale radiowe komunikujące się z anteną RFID (NFC) odpowiedzialną za płatności zbliżeniowe. Po co tak? Ano smartfon + plecak z anteną w kształcie okręgu (coś a'la anteny w łodziach podwodnych) daje złodziejowi możliwość fajnego zarobku bez wyciągania rąk z kieszeni przechadzając się po zwykłej galerii handlowej, popularnym deptaku a co dopiero kurorcie turystycznym. Tak więc lepiej 7 zł na etui i mieć spokojną głowę niż wydzwaniać do banku z reklamacjami o nieznane transakcje.
2 . Kup sobie smartfona z czytnikiem linii papilarnych i NFC
Jeżeli nie mas czytnika linii papilarnych w telefonie, ale masz NFC to nic straconego. Pierwsza sprawa to szyfrujemy telefon. Jeżeli ktoś nam go ukradnie, nasze dane będą bezpiecznie, ponieważ zwykłym konsumenckim komputerem rozszyfrowanie AES-265 bit zajmie około 40 lat. Następnie oczywiście ustalamy hasło do telefonu, a nie PIN. PIN jest łatwy do zapamiętania, hasło już nie. Mniejsze prawdopodobieństwo, ze ktoś nam je zapamięta. PIN w prawdziwe posiada dodatkową ochronę w postaci blokady wpisania 4-ty raz błędnego PINu, ale nie wszystkie telefony mają ową blokadę. Dlatego wygodniejszym zabezpieczeniem jest hasło + czytnik linii papilarnych, bo ławicowej nam będzie odblokować telefon niż wpisywać za każdym razem hasło. Po co NFC? NFC to antena taka sama jak w karcie bankomatowej służąca do płatności zbliżeniowych. Za pośrednictwem Google Pay czy Apple Pay możemy dodać kartę z naszego banku do aplikacji, a ta w porozumieniu z bakiem za darmo utworzy wirtualną kartę. Wtedy właśnie poprzez te aplikacje będziemy płacić w sklepach zbliżeniowi za pośrednictwem telefonu, a kartę możemy zostawić w bezpiecznym miejscu. Plus NFC w telefonie nad tym w karcie jest taki, że ową antenę możemy wyłączyć z górnej belki, zaś rzadko, który bank oferuje możliwość zablokowania jednym przyciskiem owej metody płatności. Tak więc mamy bezpieczny telefon i wygodne płatności.
3 . Płatności telefonem bez NFC za pośrednictwem BLIK
Telefon może nie mieć NFC, ale nasz bank musi mieć płatności BLIK. Jest to system płatności przez aplikację na telefonie poprzez wpisanie 6-cyfrowego kodu. W taki sposób również bez karty można wypłacać gotówkę z bankomatów. Działa to w taki sposób, że na kasie (o ile owy sklep posiada terminale z obsługą BLIK) mówimy, że chcemy zapłacić BLIKiem. Następnie my logujemy się do aplikacji, klikamy na ikonę BLIKa i wpisujemy 6-cyfrowy wygenerowany kod, który ważny jest przez 30 sekund. Wpisujemy ten kod na terminalu sklepowym i zatwierdzamy zielonym. Potem aplikacja zapyta nas czy potwierdzić ową transakcję na konkretna kwotę w konkretnym miejscu, które będzie wymieniony z nazwy i adresu. Fajna opcja, ale nie wszystkie banki je mają.
4 . Miej ze sobą dwa powerbanki na głowę.
Powerbank, czyli przenośny akumulator to niezbędnik. Smartfon to przecież i telefon, i komputer no i aparat z kamerą. "Chodzi" non stop, a szczególnie na wakacjach. W związku z tym na głowę przy sobie powinniśmy mieć ze sobą dwa powerbanki o pojemności 10 000 mAh lub więcej. Taka pojemność daje gwarancję 3 ładowań baterii standardowego smartfona. Oczywiście wypada też zabrać ze sobą dwa kable USB o odpowiedniej długości czy z 1,5m dla komfortu ładowania podczas chodzenia.
5 . Kołaczan prawilności
Im mniej ze sobą dźwigamy tym lepiej. Jako że, smartfon odciążana nas od noszenia większości gadżetów miejmy co niezbędne w tzw. kołczanie prawilności, czyli saszetce nerce. Oczywiście nośmy ją z przodu. Można też zaopatrzyć się w również jej wariacje.
6 . Dokumenty
Dokumenty też możemy zostawić w bezpiecznym miejscu dzięki państwowej aplikacji mDokumenty. Dzięki założeniu profilu zaufanego ePuap rejestrowanego, np. za pośrednictwem banku i potwierdzanych operacji za jego pośrednictwem przy użyciu hasłem jednorazowych SMS możemy w aplikacji mieć swój dowód, prawo jazdy czy dowód rejestracyjny. Aplikacja oczywiście jest honorowana tylko w Polsce.
7 . Noś torebkę w bezpieczny sposób
Kobiety niech noszą torebki przełożone przez szyję, tj. pasek na lewym ramieniu a torebka na prawym boku (lub odwrotnie). Nie noś jej na tym samym ramieniu i tym samym boku. Dlaczego? Jeżeli idziesz tak z torbą założymy na prawej stronie, złodziej od tyłu strzeli cię w prawy poślad. Ty obrócisz się własnie w prawą stronę z mimowolnym odruchem obniżenia owego ramieniu podczas skrętu, co ułatwia ściągniecie torebki i szybką ucieczkę. Ponadto nie zbieraj ze sobą wielkiego torbiszcza, bo nawet nie poczujesz jak ktoś z tyłu będzie zgrabnie rozcinał ową torebkę tapeciakiem. Tak więc wszelkiego rodzaju saszetki noszone od przodu będą lepszym rozwiązaniem.
8 . Gaz pieprzowy
Może się przydać a kosztuje 10 zl. Oczywiście polecam zobaczyć na jutubie albo na jakieś łące jak taki gaz działa. Nie jest to "psik" jak dezodorant, a raczej jak strumień zagęszczonego soku z dozownika.
9 . Wystrzegamy się żebrających (szczególnie za granicą)
Bo kiedy ty schylasz się rzucić hajs biednej cygance z małym dzieckiem na rekach (te dzieci zazwyczaj są upite alkoholem żeby nie płakały przez cały dzień) to druga od tylca obrobi ci kieszenie.
10 . Nie noś nic w kieszeniach bez suwaka
Oczywiście kieszenie jak już to na suwak, albo saszetki noszone od przodu.
11 . Chodzimy parami
Ze względów oczywistych tłumaczyć nie będę. Po prostu przypominam.
12 . Jakaś kłódeczka na suwak od walizki
W hotel też znajdą się lepkie rączki. Dlatego oprócz kłódki, która banale prosto otworzyć i każdy złodziej to potrafią proponuję zaopatrzyć się w tanie opaski do kabli, które będą również zakładane na suwaki. Taką opaskę w jakiś sensowny sposób sobie oznaczyć markerem, zrobić zdjęcie telefonem i już.
13 . Ustaw lokalizację telefonu
Nawet jak kto ukradnie nam telefon to możemy go zlokalizować za pośrednictwem aplikacji na telefonie od Google (Apple też ma). Jeżeli konkretny producent twojego telefonu również posiada podobną aplikację, to też sobie ją ustaw. Są różnice w sposobie lokalizacji, a dwie metody nie zaszkodzą. Tak samo warto zainstalować jakąś aplikację Anti-Theft, gdyż można sterować telefonem na pośrednictwem SMSów (np. włączyć lokalizacja, a telefon odeśle informację, ze współrzędnymi geograficznymi).
14 . Ustaw Wi-Fi na łącznie się z zaufanymi otwartymi sieciami
Wtedy skradziony telefon może natknie się na taką zaufaną sieć (np. urzędu miasta) i zaraportuje o swojej lokalizacji. Oczywiście uniknąłbym łączenia się bezpośrednio z bankiem z takiej sieci bez użycia zaufanego VPN. Może bowiem to łączyć się z taka sytuacją, że gdy my będziemy myśleli, że jesteśmy na stronie banku to tak naprawdę będziemy na stronie fejkowej, która ma na celu wykadzanie danych do logowania. VPN połączy się przez tą sieć z zaufanym serwerem i to już przez niego nastąpi bezpieczne logowanie.
Tyle.