Gorący temat - nasza reprezentacja

in pl-story •  7 years ago 

Orzel-Bialy-Zyczenia-Nowy-Rok-2015.png

Witam Was

Internet aż huczy po naszym przegranym meczu z Kolumbią:)

Pojawiają się głosy, że Ci, którzy nie wspierają naszych zawodników, gdy przegrywają, nie zasługują na miano kibiców.

Czy się z tym zgadzam? Absolutnie nie.

Dlaczego?

Po pierwsze, to jest ich praca, więc jeżeli ktoś płaci im za to pieniądze, to ja wymagam, aby włożyli w swoją robotę odrobinę zaangażowania. Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś płacił za nieróbstwo i jeszcze klepał delikwentów po plecach, mówiąc super, że wogóle do roboty przyszedleś:) Brak woli walki i odrobiny poświęcenia, to według mnie brak szacunku do kibiców, więc nie dziwcie śię że ogromna większość Polaków jest rozczarowana:)

Po drugie, naszą grę można porównać do np. wyścigu samochodów. Przyjeżdza taki rajdowiec na start, rusza i cały wyścig jedzie na drugim biegu, bo stwierdził, że jak przyspieszy, to może się za bardzo zmęczyć, albo nie daj boże jeszcze w jakieś drzewo wiedzie. No sorry, to jest sport, tu wygrywają Ci, co są w stanie wyeksponować swoje umiejętności, Ci co mają wolę walki i nie poddają się, aż do końca:)

Piłka to jest biznes, bardzo intratny, więc w takich aspektach trzeba do tego podchodzić. Jeżeli, ktoś ma pasję, a nie gra tylko dla pieniędzy, to daje z siebie ogromnie dużo, wtedy można mówić o tym, że ok nie udało się, ale była walka i jesteśmy my, jako Polacy dumni.

Ja niestety ani w jednym, ani w drugim meczu walki i zaangażowania nie widziałem, więc proszę, nie mówcie mi, że powinienem naszych chłopaków po plecach klepać:)

Takie moje zdanie:)

Pozdrawiam Was i miłego dzionka:)

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Ja jestem zdania, że gdybyśmy z Senegalem zagrali choćby z takim podejściem jak wczoraj (oczywiście już nie pod koniec jak spuściliśmy głowy), to wygralibyśmy tamten mecz. Niestety awans przegraliśmy właśnie tamtym spotkaniem (a nie tym wczorajszym), bo ciężko było się spodziewać, że pokonamy Kolumbię (która jest na prawdę mocna).

Też tak mi się wydaje, gdybyśmy wygrali pierwszy mecz, to do drugiego podeszlibyśmy bez większego stresu, a jak wiadomo, dużo lepiej i łatwiej gra się bez presji:) Pozdrawiam:)

W meczu z Senegalem nie było walki to fakt ale w meczu z Kolumbią próbowali. Nie mają formy nasi podstawowi piłkarze. Lewandowski już od pół roku się męczy, nawet było to widać w Lidze Mistrzów. Błaszczykowski i Milik po kontuzjach bez formy, Glik kontuzja, Krychowiak nie gra w klubie więc bez formy. Jeśli trzon reprezentacji jest bez formy to z Kolumbią nie ma szans wygrać i trzeba się z tym liczyć. Wolą walki można było pokonać Senegal ale nie Kolumbię.

Ty widzę popadasz w skrajności. Aby kibicować nie trzeba klepać od razu po plecach. Można wyrazić krytykę ale konstruktywną i nadal być kibicem.

Zgadzam się absolutnie z tym, że jeśli ktoś nie wspiera reprezentacji w gorszych chwilach prawdziwym kibicem nie jest. Pływanie na fali sukcesów i ucieczka kiedy fali nie ma to nie kibicowanie.

Dokładnie o to mi chodzi, o wyrażenie konstruktywnej krytyki, nie ma co mówić, że było dobrze skoro nie było. To tak jak z przyjaźnią, nie ten jest przyjacielem, który mówi jaki to jesteś świetny, nawet jak to nie prawda, ale ten, który Ci powie weź się człowieku w garść, bo idziesz złą drogą:) Dziękuję bardzo z Twój komentarz i pozdrawiam:)

Zgadza się.

Mnie to w sumie wszystko jedno jest, ale kiedys to byli gladiatorzy na arenie, walczyli ze zwierzem jak zwierze. Dzis to ladne buzie bez lupierzu i cos tam jeszcze. Wazne zeby kasa sie zgadzala, nie wazne ze twarzy brak.

OO to to Kasiu:) Troszkę się niektórym w głowach poprzewracalo:)

jak to się mówi zawsze wygrywa lepszy, a z naszej strony to mogli by być bardziej waleczni :)