Kryptowaluty - jak do tego doszło #1

Witam Was steemianie :)

Rozpoczynałem swoją przygodę z inwestycjami, gdy miałem około 20 lat, a więc bardzo dawno temu:)

Odkąd pamiętam miałem takie marzenie, żebym nie musiał chodzić do tradycyjnej pracy, siedzieć zamknięty w jednym miejscu przez kilka godzin jak niewolnik. Od tamtego czasu, część pieniędzy, które zarabiałem, odkładałem, tak wtedy odkładałem, nie inwestowałem.

Zacząłem się w końcu edukować, czytać książki i wreszcie pojawiły się pierwsze inwestycje. Oczywiście moja wiedza, w dużej mierze była oparta na telewizyjnych programach biznesowych, więc inwestycjami były na początku fundusze akcji i obligacji:) Trochę śmiać mi się chce jak patrzę na to z perspektywy czasu, ale cóż, człowiek zawsze uczy się na błędach:)

Po funduszach, przyszedł czas na samodzielne inwestowanie na giełdzie, tak mnie to wciągnęło, że stwierdziłem, że potrzebuję więcej pieniędzy na inwestycje. Tak zrodził się pomysł, aby wypłynąć w morze. Stwierdziłem, że popracuję trochę na statku, tam mi dadzą jeść i odłożoną w ten sposób kase znowu zainwestuje:) Tak też zrobiłem i w ten sposób mój portfel wciąż się powiększał o nowe spółki

W wieku 30 lat postanowiłem wyjechać do Angli do pracy. Po co?? Abym znów mógł więcej zainwestować. Mój portfel raz był na plusie, raz na minusie, ale się tym nie zrażałem , ciągle, co miesiąć coś z wypłaty zawsze przeznaczałem na akcje:)
Byłem przekonany, że w końcu te akcje będą już tyle warte, że zostanę rentierem. Serio, takie miałem wyobrażenie:)
Większość akcji trzymałem spokojnie ponad 10 lat. Jak się pewnie domyślacie rentierem nie zostałem:)

Ale nie żałuję żadnej decyzji inwestycyjnej, podjętej w tamtych czasach, wiele mnie ta cała "zabawa" nauczyła, głównie sposobu poruszania się po rynku, dokonywania transakcji, mechanizmów jakimi się rynek kieruje itp.

W wieku 40 lat nastąpił przełom:)
Ale o tym w moim kolejnym poście

Trzymajcie się i do usłyszenia:)