Kiedy pani się chata somsiada - Pixabay
Tym razem gramy w grę w której nie chodzi o to aby wygrać, ale aby inni przegrali. Będziemy przekładać własne dobro ponad stratę innego gracza.
Zasady
Gracze są przywódcami wioski położonej gdzieś na Pacyfiku. mieszkańcy żyją w zgodzie, z innymi plemionami. Wyczuwalna jest jednak ogromna zawiść do innych nosaczy, pielęgnowana starannie w każdej osadzie. Wszystko zmienia się wraz z wybuchem wulkanu który to zalewa okoliczne tereny, nieubłaganie kierując się w stronę wiosek. Ale nosacze nie są głupie, wiedzą, nie mogą zatrzymać wulkanu, ale mogą zmienić kierunek w kim płynie lawa, tak aby spalona została wioska somsiada. Oprócz tego zapobiegają takim zagrywkom poprzez stawianie barykad spowalniających napłw lawy i oczekując końca kataklizmu.
Gra sama w sobie jest dosyć prosta. Na początku tury stawiamy kafelek z strugą lawy, tak aby pasowała ona do innych ułożonych już na planszy. Następnie wybieramy dowolną ilość kart akcji które można zamienić na ścian lub zagrać i budujemy barykadę. Każda z akcji jest opcjonalna poza pierwszą.
O ile pierwsze tury upływają dość leniwie, tak z czasem robi się ciekawie. Każda tura w której wioska styka się z lawą powoduje wzrost temperatury o 20 stopni. a każde przerwanie barykady o 10. Gdy temperatura osiągnie 250 stopni - przegrywamy. Aby nie było trudno, szamani w miarę postępu kataklizmu proszą bogów o pomoc w zniszczeniu wiosek innych plemion, i tak pierwszy gracz który osiągnie dany poziom temperatury, będzie miał możliwość stworzenia nowego ogniska wulkanu, które o dziwo może pojawić się zaraz obok wioski innego gracza.
Obroną przed lawą są barykady które występują w 3 rodzajach: Słomiane, Drewniane, Kamienne. Drewniana i Kamienna mają bonusy do rzutów kością. W przypadku zetknięcia się lawy z barykadą, rzuca się kością, jeśli wypadnie wynik równy lub wyższy dla lawy, barykada płonie a wioska otrzymuje obrażenia.
Warto też palić wioski innych graczy, nie tylko z powodu radości jaką sprawia ich krzywda, ale też dlatego, że otrzymuje się za to karty akcji które mogą sporo namieszać w rozgrywce
Wrażenia
Erupcja to bardzo prosta gra familijna w której występuje zawrotna jak na ten gatunek ilość negatywnej interakcji. Z tego powodu uważam ją za wadę. Gry familijne powinny posiadać jej jak najmniej, chyba, że chcemy uczyć dziecko, że dobrze jest czynić innym szkodę. Nie wiem, nie wnikam w wychowanie. Problem jednak w tym, że ta negatywna interakcja jest jednocześnie świetna! To takie typowe wbijanie szpili i mszczenie się na przeciwniku, za to, że on turę wcześniej zalał nas.
Jako, że graliśmy już wraz z @pkocjan i @angatt mam wyrobione zdanie o tej grze. Jest naprawdę przyjemna i prosta. Podchodziliśmy do niej kompletnie zieloni, ale po paru turach wiedzieliśmy mniej więcej o co chodzi, a pod koniec wszystko. To zdecydowany plus. Jednocześnie istnieje tutaj sporo mechanizmów losowych, więc każda partia będzie trochę inna. Gra ma za to problem ze skalowalnością, o ile w 6 gra się super bo lawa rozchodzi sie równomiernie, tak u nas, gdy graliśmy w 3 czy 2, lawa szła praktycznie na wioski graczy, bo nieaktywne osiedla też są w grze. To akurat wada, bo można było przygotować inaczej planszę.
Ogólnie gra jest niezła, nie jest to tytuł wybitny, ale gra się dobrze. Szkoda, że nie została wydana na polskim rynku, bo z pewnością zyskałaby tutaj spore grono odbiorców. Ciekawy tytuł, można w niego zagrać traktując go jako starter lub rozchodniak, przed lub po poważniejszej rozgrywce.
A więc gramy w Erupcję!
Gramy za pomocą strony rejestracja i użytkowanie jest darmowe. Proszę o dołączenie też do pokoju #gry-planszowe na chacie.
Rozpoczęcie turnieju : 20:00 Niedziela (6 Maja). Gramy na stołach zależnie od liczby graczy.
Nagrody : Na nagrody zostanie przekazane całość SBD z tego postu w ilościach równych wśród uczestników turnieju, dodatkowo zwycięzca turnieju otrzyma 0,5 SBD od Tygodnika Kuratorskiego
Rejestracja: na kanale #gry-planszowe na chacie.
Zasady gry ENG
Zapraszam do udziału!
Zapraszam do udziału!