38 lat elektronicznej piłki [część 2]

in polish •  7 years ago 

Reprezentacja Polski w piłce nożnej w spektakularny sposób awansowała do finałów Mistrzostw Świata, które w przyszłym roku odbędą się w Rosji. Z tej okazji postanowiłem przybliżyć wam, choć w części, trzydziestoośmioletnią już, historię tego sportu na ekranach przeróżnych platform do grania.

Część 2

Część 1 wpisu możecie przeczytać tutaj: https://steemit.com/polish/@geekweb/38-lat-elektronicznej-pilki-czesc-1

Narodziny nowego króla

fifa-94-ss2.png

Fifa International Soccer, czyli Fifa 94 od EA Sports

Swoją poprzednią opowieść zakończyłem na roku 1993, w momencie pojawienia się na rynku nowego gracza, który z biegiem lat wyrośnie na króla tego gatunku. Wtedy jednak nikt jeszcze tego nie mógł przewidzieć, bowiem pierwsza FIFA, bo o serii tej gry mowa, raczej rozczarowywała. Owszem, gra wprowadzała np. rzut izometryczny, ale jednocześnie posiadała toporną mechanikę gry i niezwykle słabą fizykę. Na swoją świetność musiała więc jeszcze poczekać, tym bardziej, że już w tamtym czasie rewolucję niosło 3D.

Piłka w trójwymiarze


Pierwszą stworzoną w 3D piłką był wydany w 1994 roku Virtua Striker. Pierwotnie gra stworzona przez Sega AM2.

2693393-1740065323-Virtu.jpg

Virtua Striker została przyjęta dość dobrze, dlatego też już w roku 1997 powstała druga odsłona serii, a później kolejne rewizje i części. Ostatnią była powstała w 2005 roku Virtua Striker 4, wraz z wydaną rok później rewizją oznaczoną datą 2006. W Japonii wydano także w 2013 roku elektroniczne wersje pierwszej części tej gry, na X360 i Playstation 3.

W tym miejscu wspomnieć należy także rewelacyjną Actua Soccer z 1995 roku, która stanowiła kwintesencję futbolu 3D na ekranach komputera i konsol. Wydawca gry, Gremlin Interactive, konkurował w tym zakresie przez całą drugą połowę lat 90. z EA Sports, aż do momentu zakupu Gremlin przez Infogrames. Nazwa serii gier sportowych Actua, miała kojarzyć się i konkurować bezpośrednio z grami Segi, nazwanymi Virtua.

actua-soccer-club-edition_4.png

Actua Soccer Club Edition z 1997 roku

Odrobione lekcje


EA Sports, będąca już wtedy potentatem na rynku symulatorów sportowych, szybko odrobiła lekcję po nieudanym debiucie na zielonej murawie i już w roku 1995 wydaje, opartą na własnym, trójwymiarowym silniku, Fifa Soccer 1996. Od tamtej pory, pomysł ten w zasadzie jest powielany i co roku wydawana jest nowa, czasem mniej, czasem bardziej zmodyfikowana gra z cyklicznie pojawiającymi się wersjami specjalnymi, np. przy okazji Mistrzostw Świata czy Europy.

hqdefault.jpg

Fifa zamiotła konkurencję i wydawało się, że nie będzie już miała godnego rywala, ale ten rodził się już w Japonii..

Winning Eleven


Historia gry Winning Eleven, która w Europie od 2001 roku znana jest pod nazwą Pro Evolution Soccer, sięga roku 1991 kiedy to Shingo Takatsuka stworzył prostą, futbolową grę na NES o nazwie Konami Hyper Soccer. Sekretem tej ubogiej i taniej gry był jednak realistyczny system rozgrywki. Coś, czego nie mieli rywale spowodowało, że sprzedaż tego tytułu sięgnęła takich liczb, że zaskoczyło to samego wydawcę, który postanowił zająć się wirtualnym boiskiem na poważnie. Juz w 1994 roku wydano J-League Winning Eleven. Wkrótce wydano także wersję na rynek amerykański, pod nazwą International Winning Eleven oraz w Europie, gdzie nadano grze nazwę International Superstar Soccer.

maxresdefault.jpg
Winning Eleven 2

Pierwsza, w pełni trójwymiarowa część serii pojawiła się w roku 1996, a prawdziwy przełom przyniosła trzecia odsłona Winning Eleven, w której gruntownemu liftingowi poddano oprawę graficzną, zastosowano także nowy silnik fizyki w grze, dopracowano poziom sztucznej inteligencji i zadbano o szczegóły opcji taktycznych. Ktoś w EA Sports z pewnością mocno się wtedy spocił bo Konami wysunęło się na lidera elektronicznej piłki nożnej.

Winning Eleven rządził jednak na konsolach. Na komputerach klasy pc prym wiodła Fifa i taki stan rzeczy trwał aż do 2003 roku, kiedy Konami postanowiło zagospodarować i ten segment rynku. Dwa lata wcześniej, jak wspomniałem na samym początku, europejska seria gry piłkarskiej od Konami zmieniła nazwę na Pro Evolution Soccer. Nazwę na wszystkich rynkach ujednolicono dopiero w 2007 roku, wprowadzając także, podobnie jak EA Sports, coroczny cykl wydawniczy PES-a.

maxresdefault (1).jpg
Pro Evolution Soccer 3

PES 3 był średniakiem, ale Konami było ambitne. Sporo pracy co roku przyniosło taki efekt, że już w 2006 roku PES 6 niemal zmiażdżył swojego konkurenta pod względem odwzorowania rozgrywki i realizmu. FIFA miała jednak jedną przewagę, czyli pełną licencję.

Wojna


Od tamtego czasu PES i FIFA nieustannie ze sobą konkurują, a sporu wyższości Pro Evolution nad Fifą nie sposób rozstrzygnąć. Obie gry mają swoich zagorzałych fanów i przeciwników. Można tutaj np. wskazywać fakt, że od 2007 roku Japończycy rozpoczęli politykę kompromisu na rzecz graczy, którym nie zależało w takim stopniu na realizmie, a na efektach. To ukłon w stronę zwolenników Fify. Fifa z kolei rozwija się w ciągu ostatnich lat bardziej harmonijnie. Czy jednak tak drobne szczegóły i nieco różniąca się polityka rozwoju swoich sztandarowych produktów pozwala rozstrzygnąć spór Fifa vs. PES? Odpowiedzcie sobie sami. Fakt jednak pozostaje jeden. Na wydawniczej murawie elektronicznej piłki pozostały juz tylko dwa liczące się zespoły.

Wpis na postawie artykułu pt. "Futbolowa święta wojna" autorstwa Wojtka Kałużyńskiego, magazyn Pixel, nr 30, październik 2017.

Follow me for more: @geekweb

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  
  ·  7 years ago (edited)

Grałem w to! :)

Pamiętam, że jak się dostawało kartkę od sędziego, to można było od niego uciekać a on Cię gonił. I dopóki Cię nie dogonił, to w biegu kartki Ci dać nie mógł :)

Dokładnie tak :) Można też było strzelić gola z połowy, to właśnie była ta, niezbyt udana, mechanika gry. Strzelając bramkę pokazywała się też reklama butów Adidas Predator. Jak my wszyscy wtedy o nich marzyliśmy :)

Jak teraz patrzy się na tą grafikę to śmiech bierze, ale kiedyś było super każdy chciał pograć, weź teraz dla jakiegoś małolata pokaż taką grę.

To zależy. W Fifę 94 nie da się dziś grać, ale np. w Sensible zabawa jest taka sama jak dawniej.

Dla Ciebie może i tak ale dla tej młodzieży dzisiejszej, jak mają teraz takie gry a nie inne, ciekaw jestem jak oni by do takiej gry podeszli, może z ciekawości, a później by im też się spodobała.

oj grywało się :) to były czasy, grafika uboga ale ile radości :)