Z wszystkich przemówień podczas obchodów 75. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz najbardziej zapadło mi w pamięć to wygłoszone przez Mariana Turskiego. Słuchałem go uważnie i miałem nieodparte wrażenie, że jego odbiór niewiele będzie miał wspólnego z Holocaustem. Nie myliłem się. Od dwóch dni "Auschwitz nie spadło z nieba" zestawiane jest z LGBT+ i bieżącą sytuacją polityczną.
"Nie bądź obojętny". Trudno nie podpisać się pod tymi słowami. Przypomina mi trochę napis z plakatów, które 20 lat temu drukowałem i rozwieszałem potajemnie w swoim liceum. "Najgorętsze miejsce w piekle szykowane jest nie tym, którzy zabijają, ale tym, którzy się bezczynnie temu przyglądają". Nic dziwnego, że Marian Turski skierował swoje przemówienie do młodych. Młodzi takie słowa łykają jak pelikany. Coś o tym wiem. Sam za młodu "łatwo zbyt łatwo dałem się prowadzić – do bitwy o nie swoją sprawę". Drukowałem więc nie tylko plakaty z czeczeńskimi uchodźcami i cytatem z Dantego, ale również zestawiałem podobizny Hitlera i Leppera. Wówczas uważałem to za uprawnione. Z wiekiem jednak zmądrzałem i zrozumiałem, że z dwojga złego lepiej być obojętnym niż zmanipulowanym. To zmanipulowani Niemcy zagłosowali na Hitlera i wynieśli go do władzy.
Auschwitz nie spadło z nieba obojętności. Auschwitz wzięło się z kalkulacji. Licznych kalkulacji. Najpierw oddano Hitlerowi Czechosłowację licząc, że to go zadowoli. Potem nie ruszono palcem w obronie Polski. Bo po co przelewać krew za Gdańsk skoro jest Linia Maginota? Finów też zostawiono samym sobie, choć im akurat udało się obronić. Na raporty z Polski nie reagowano. Plany KL Auschwitz zaległy gdzieś na biurkach decydentów. Obojętność? A może kalkulacja na pozbycie się chasydów...?
"Nie bądźcie obojętni, jeżeli widzicie kłamstwa historyczne. Nie bądźcie obojętni, kiedy widzicie, że przeszłość jest naciągana na poczet aktualnej polityki." Ja do tych słów Marian Turskiego dodałbym: nie bądźcie obojętni, gdy widzicie kretyńskie porównania, gdy słowom próbuje się nadawać nowe znaczenia i używa jako pałki, gdy jakiekolwiek obecne zjawiska w Polsce próbuje się porównywać z Holocaustem...
Mnie niepokoi zjawisko stawiania praw zwierząt na równi z prawami człowieka. Doszło do tego że ludzie mówią: mój kotek/piesek/chomik odszedł a nie zdechł. Co do tweeta to wydaje mi się że ten żydowski noblista nie czytał Starego Testamentu w którym jego Bóg wręcz nakazuje całopalenie/holocaust zwierząt
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Ciekawy wpis, choć się z nim nie zgodzę. Kalkulacja może być w mojej ocenie zrealizowana właśnie, gdy społeczeństwo uda się w jakiś sposób uśpić (rozdawnictwo pieniędzy, zamrodyzm, strach do wyboru).
Będąc na tych uroczystościach czuło się, że jest to ważne (jako jedyny dostał autentyczne owacje na stojąco, bez jakiegoś wymuszenia). I powiem ci tak. Rozumiem twoje rozczarowanie w zaangażowanie. Mam tak samo. Czasem zdarzają się sprawy o których wszyscy mówią, że "trzeba by". Zaczynasz to robić i z czasem się okazuje, że "trzeba by", ale zarobić na tym ma gość z Warszawy lub Krakowa. "Trzeba by", ale jak już przekonasz studentów czy kogokolwiek do działania, to na końcu się okazuje, że tak naprawdę zależy na sprawie tylko tobie.
Ale czy to tak naprawdę nas w jakiś sposób lokalnie przynajmniej winno rozgrzeszać? Nie wiem. Inna rzecz - publikujesz Spurek. Jednego jej nie mogę zarzucić. Dla swojej sprawy nie jest obojętna. Nieźle wszystkich wku... ale się z poglądu nie wyłamała. Kalkulacja?
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit