Neogomoku, czyli jak powstają gry planszowe

in polish •  6 years ago  (edited)

IMG_9206.JPG

Jak powstają dobre gry planszowe? Na tak postawione pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Czasem jest to efekt długich rozmyślań, czasem powstają w kwadrans, niejako przez przypadek. Tak właśnie - niejako przez przypadek - powstało "Neogomoku" - najnowsza gra spod znaku DH.

Trwała noc planszówkowa w Królestwie Bez Kresu. I już miałem zaczynać dwuosobową partię "Rimlandu" z Marcinem znanym też jako @wawrzyniec, gdy rozległ się dzwonek. Otworzyłem drzwi. Weszły Magda z Gośką. Potem zjawił się Cezary. Zaczęliśmy rozmawiać o KBK no i z grania w "Rimland" nic nie wyszło. Cały czas jednak miałem przed sobą drewniane kostki, które podczas dyskusji sobie układałem. I nagle w głowie pojawiła się myśl: "A gdyby tak gracze dostawiali kostki do momentu, gdy jeden z nich ułoży 5 w jednym rzędzie?"

10 minut później już siedzieliśmy przy stole testując zasady. Szybko też wprowadzona została pierwsza i ostatnia modyfikacja, czyli reguła, że wygrywa ten, kto ułoży 5 w jednym rzędzie nie tylko w pionie lub w poziomie, ale również po skosie. Gra na tyle wciągnęła wszystkich, że łącznie zagraliśmy może z 10 partii.

Dla wielu osób zasady brzmią zapewne bardzo znajomo. Jest to bowiem zmodyfikowana wersja gry "Kółko i krzyżyk do pięciu", w którą grałem na kartce z kolegą z ławki na nudnych lekcjach w liceum. Ta z kolei wywodzi się ze starej japońskiej planszówki z VII wieku przed Chrystusem zwanej "Gomoku" (jap. 5 punktów). Ale tego dowiedziałem się dopiero po powrocie do domu i 2 godzinach spędzonych na "googlowaniu". Najbardziej interesowało mnie, czy ktoś już wcześniej wymyślił taką samą grę, jak moja. Ku memu zdziwieniu okazało się, że... nie. Wszystkie warianty "Gomoku" mają bowiem planszę i są grami dwuosobowymi. Cóż, trochę to dziwne, że przez 28 wieków nikt nie wpadł na pomysł opracowania wersji wieloosobowej.

Z racji podobieństw i różnic postanowiłem wyżej opisaną grę nazwać roboczo "Neogomoku". Poniżej przykładowa rozgrywka.

IMG_0488.JPG

Pierwszy ruch robi gracz zielony.

IMG_0489.JPG

Drugi ruch należy do gracza czarnego.

IMG_0490.JPG

Trzeci ruch robi gracz biały.

IMG_0491.JPG

Układ po 2 turze.

IMG_0492.JPG

Układ po 3 turze.

IMG_0493.JPG

Układ po 4 turze.

IMG_0494.JPG

Układ po 5 turze.

IMG_0495.JPG

Układ po 6 turze.

IMG_0496.JPG

Układ po 7 turze.

IMG_0497.JPG

Układ po 8 turze.

IMG_0498.JPG

Układ po 9 turze.

IMG_0499.JPG

Układ po 10 turze.

IMG_0500.JPG

Układ po 11 turze.

IMG_0501.JPG

Układ po 12 turze.

IMG_0502.JPG

13 tura - ruch gracza zielonego.

IMG_0503.JPG

13 tura - ruch gracza czarnego (próba zablokowania).

IMG_0504.JPG

13 tura - ruch gracza białego (próba zablokowania).

IMG_0505.JPG

14 tura - ruch gracza zielonego i wygrana.

IMG_0505a.jpg

"Neogomoku" to gra bardzo prosta (zasady można przyswoić dosłownie w minutę) i dość szybka (choć to zapewne zależy od zaawansowania graczy). Od zwykłego "Gomoku" różni się zasadniczo, co sprawia, że jest to zupełnie nowa gra. Różnice są następujące:

  • Neogomoku nie ma planszy.
  • Nie ma też kamyków.
  • Zamiast planszy i kamyków są kostki, które układa się obok siebie, tak by stykały się ściankami.
  • Ułożenie większej ilości niż 5 również zapewnia zwycięstwo (w "Gomoku" musi być dokładnie 5).
  • Gra przeznaczona jest dla od 2 do 4 graczy (inne warianty też wchodzą w grę, ale ich nie testowałem), a nie tylko dla dwóch.

Ostatnia różnica jest chyba najistotniejsza, bo wieloosobowa rozgrywka przebiega zupełnie inaczej niż dwuosobowa. Moim zdaniem wersja dla wielu graczy jest lepsza. Łączy bowiem elementy rywalizacji i kooperacji. Niweluje też uprzywilejowanie gracza rozpoczynającego.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Fajne, takie podwórkowo ogniskowe (bez planszy) bez zbednych gadżetów.

Jest ciekawa gra bazująca na tym koncepcie - Qwirkle.

Dokładanie tych płytek faktycznie - podobne. Reszta mechaniki zupełnie różna :P Ogólnie ciekawa koncepcja, choć nie podoba mi się zapisywanie tych punktów (im mniej upierdliwości tym lepiej) i Spiel des Jahres 2011 bym jej raczej nie dał ;)

Asara była całkiem niezła, gdyby 7 cudów konkurowało z Qwirkle, to wygrany byłby raczej pewny, ale było jednak w innej kategorii. Tak czy inaczej po latach Qwirkle jest dalej znane, a tamte gry już dawno zapomniane, pytanie jak dużo pomogło logo na okładce?

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.20$. Projekt wystartował 14.05.2019, lista osób z naszego triala oraz wszystkie podbite przez nas posty zostaną opublikowane we wtorkowym raporcie z działalności @sp-group w dniu 21.05.2019.

@wadera