Wyjaśnienia zagadki zaginięcia załogi brygantyny Mary Celeste zapewne nigdy się nie doczekamy. Domysły, hipotezy, przeróżne scenariusze oraz wydarzenia podsycają naszą ciekawość i zapraszają nas do dalszych poszukiwań podobnych i niewyjaśnionych zjawisk, które pozwolą nam szerszym okiem spojrzeć na te zagadnienia i reasumując te zjawiska znaleźć wspólne cechy, które choć na moment zbliżą nas do prawdy. W przypadku brygantyny możemy mnożyć teorie, a pozostawione na niej ślady pozwalały rozpocząć dochodzenie i szukać realnego wytłumaczenia. W przypadku szkunera J.C. Cousins dochodzenie spełzło na niczym i tylko pozostało snuć domysły nie z tej ziemi.
Poznajmy jednak fakty. Luksusowy jacht po latach swojej świetności został przemianowany na statek pilotażowy. Dwumasztowy szkuner J.C. Cousins o długości trzydziestu metrów miał za zadanie przeprowadzenie przez mielizny Zachodniego Wybrzeża francuską barkę. W pogodny październikowy dzień w 1883 roku po dowództwem doświadczonego kapitana H.A. Zeibera szkuner wyruszył z portu Astoria w Oregonie na spotkanie. Nikt jednak nie spodziewał się tego co stanie się podczas tego rutynowego rejsu. Żeby spotkać się z francuską barką kapitan musiał pokonać niebezpieczne ławice i liczne mielizny. W okolicy Fort Stevens czekając na odpływ, który umożliwi mu dalszą podróż statek rzucił kotwicę. Warto dodać, że całą sytuację doskonale widziano z punktu obserwacyjnego Cape Disapointment, a także z holownika „Mary Taylor”. Faktom tym nikt nie może zaprzeczyć, jak i dalszym wydarzeniom. O piątej po południu wraz ze zbliżającym się odpływem J.C. Cousins podniósł kotwice, a to co stało się później zaskoczyło wszystkich obserwatorów. Statek zamiast płynąć na spotkanie barki wykonał gwałtowny zwrot i skierował się w stronę wybrzeża, aby niedługo osiąść na piaszczystej ławicy Clatsop Spit. Nie może tu być mowy o błędach w sterowaniu, ani nawigacji, strażnicy wybrzeża z latarni morskiej Canby wyraźnie widzieli jak statek z premedytacją zmierza na mielizny. Dla kapitana Zeibera pływanie wśród niebezpieczeństw Zachodniego Wybrzeża to chleb powszedni i obarczanie go w tym miejscu o spowodowanie katastrofy nie miałoby najmniejszego sensu. Dowodem są liczni obserwatorzy, statek samoistnie zmierzał do zagłady, nie wykonano żadnego manewru, nie mówiąc nawet o awaryjnym zrzuceniu kotwicy. Co było powodem takiego zachowania kapitana i załogi dowiemy się dopiero, gdy na rozbity statek dotrze straż przybrzeżna, która cały czas obserwowała go przez lunety. Najciekawszym było iż statek nikt nie opuszczał i nikt z załogi nie wzywał pomocy. Ekipa ratunkowa dotarła na statek niebawem, to że zmierzał on do samozagłady bardzo ją zdziwiło, ale to co zastali albo raczej kogo nie zastali na szkunerze wprawiło ich w istne osłupienie. Na pokładzie nie było nikogo. Jak to możliwe? Czyżby historia z Mary Celeste się powtórzyła? O ile sytuacja na Mary Celeste pozwalała nam w jakimś stopniu analizować i tworzyć teorie, tu nie mamy podstaw, ani żadnego punktu zaczepienia. Załoga opuściła statek pozostawiając nietknięte łodzie ratunkowe. Sytuacja na szkunerze nie świadczyła o czymś co mogłoby spowodować katastrofę. Straż przybrzeżna była przerażona całą sytuacją, a spokój i porządek jaki tam zastali jeszcze bardziej to potęgował. Ciepła kuchnia w kambuzie, słowa „Wszystko w porządku” jako ostatni wpis w dzienniku kapitańskim i dymiące cygaro w popielniczce świadczyło o niedawnej bytności załogi na pokładzie statku. Co było przyczyną zniknięcia marynarzy, nigdy się nie dowiemy - to kolejna nierozwiązana zagadka. Nikt do dzisiaj nie wie co zaszło tego dnia. Bezchmurna pogoda pozwalała obserwować statek od wyjścia z portu do feralnego momentu, a świadkowie zapewniają że nikt go w tym czasie nie opuścił. Co więcej nigdy nie odnaleziono ciał ani nie widziano żadnego, żywego marynarza. Czy załoga J.C. Cousins podzieliła losy marynarzy z „Mary Celeste”? Historię podobne posiadające wspólne cechy, które je łączą, ale czy ten wspólny mianownik wskaże nam rozwiązanie tych zagadek? Nie sądzę.
Źródła:
Viktor Farkas "Niewytłumaczalne zjawiska"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szkuner
Zdjęcie pochodzi z: