Obok Kazimierza Odnowiciela, którego możemy nazwać bohaterem pozytywnym, pojawia się postać bohatera negatywnego – Bolesława Zapomnianego. Na tej postaci chciałbym się skoncentrować. Po raz pierwszy na tego bohatera natknąłem się w „Polsce Piastów” Pawła Jasienicy. Pisze o nim bardzo lakonicznie, tylko w jednym zdaniu, jakoby po śmierci Mieszka II objął tron jego najstarszy syn Bolesław zwany Zapomnianym. Kim był tajemniczy król nie wyjaśnia, sugeruje jedynie, że może to być postać fikcyjna. Nie wiemy dokładnie jak to było z Bolesławem. Zapiski, które zostały dają obraz mglisty i bardzo sprzeczny. Historycy sprzeczają się do dzisiaj, każdy interpretuje średniowieczne teksty na swój własny sposób. Jeden mniej odważnie i w sposób bardziej obiektywny, drugi daje pole do popisu fantazji. Można więc rzec: ilu historyków, tyle historii, ale może o to w tym chodzi, żeby bezustannie poszukiwać, tropić, wyciągać na światło dzienne nowe fakty, a interpretacja to indywidualna sprawa każdego. Tak jak i dzisiaj, tak w średniowieczu mamy do czynienia z pisarzami ideowo-politycznymi. Na ile mogli sobie pozwolić Gall Anonim i Wincenty Kadłubek? Historycy zapewne biorą to pod uwagę i wnikliwe analizują teksty, zaś o naszym zapomnianym królu możemy się dowiedzieć z Kroniki Wielkopolskiej. Autor kroniki informuje nas, że po śmierci Mieszka II koronowany został pierworodny syn Bolesław. Prawdopodobnie był synem nałożnicy Mieszka II, bo z kroniki dowiadujemy się o powrocie prawowitej żony Mieszka - Rychezy do Saksonii z synem Kazimierzem. Bolesław odznaczył się wielkim okrucieństwem przez co został skreślony z kart historii. Historycy kwestionują te kroniki, bliższe są im relacje Galla Anonima, który twierdzi jakoby Rycheza rządziła królestwem do czasu wypędzenia jej przez zdrajców. W średniowiecznych opisach napotykamy rozbieżności i niezgodności. Kolosalną detektywistyczną pracę muszą wykonać historycy, aby odsłonić białe plamy historii, a taką plamę mamy właśnie pomiędzy latami 1034-1038, co zgadzałoby się z krwawymi rządami Bolesława Zapomnianego zwanego także Okrutnym, ale to też tylko hipoteza. Hipoteza imienia Kazimierz również przemawia za Bolesławem Zapomnianym. W tamtym czasie imię Kazimierz nie było imieniem dynastycznym i trudno dociec, dlaczego następca tronu miałby go nosić. Imię Bolesław, po dziadku Chrobrym, nawiązywałoby do ciągłości rodu.
Źródło zdjęcia: www.polskiedzieje.pl
Informacje o naszym okrutnym bohaterze znajdujemy także w Roczniku Mazowieckim (XIV wiek), w którym możemy przeczytać, iż po śmierci ojca syn Bolesław zasiada na tronie, zaś brat Kazimierz wraca z klasztoru dopiero po śmierci Bolesława w 1038 r. by przejąć po nim władzę. Podobnie jak w Kronice Wielkopolskiej historycy poddają te fakty pod dyskusję, aczkolwiek w Roczniku Krakowskim pod datą 1026 zapisano: „Kazimierz poświęcony nauce”. Co by to miało oznaczać? To pole do popisu dla mediewistów. Możemy wysnuć wniosek, iż Kazimierz przeznaczony był Bogu, a Bolesław miał objąć tron. Jednak dla historyków to za mało. Choć pisał też o tym Gall Anonim w Kronice polskiej (I poł. XII wieku), jednak rodzi się pytanie: czy miał się tam tylko kształcić czy zostać mnichem? Kariera duchowna Kazimierza przemawiałaby jak najbardziej za istnieniem Bolesława Zapomnianego (ale czy to wystarczy?). Wiary nie dają uczeni także Kronice Czechów Kosmosa z Pragi (I poł. XII wieku), z której możemy dowiedzieć się o śmierci księcia Bolesław w 1037 roku. Domniemując warto zastanowić się dlaczego zapomniany i okrutny oraz wymazany z genealogii Piastów. Dlatego, że wrócił do pogaństwa, a kronikarzom zależało na czystości dynastii, miał poparcie wielmożów, którzy pragnęli nie uzależnić się od władzy monarszej i wrócić do ustroju wiecowego i obrządku słowiańskiego. Może dlatego teraz mamy tak mało argumentów źródłowych, które przemawiałyby za istnieniem naszego negatywnego bohatera.
Źródła:
Danuta Borawska „Kryzys monarchii wczesnopiastowskiej w latach trzydziestych XI w.”
Paweł Jasienica „Polska Piastów”
Zdzisław S. Pietras „Kazimierz Odnowiciel”
http://www.poczet.com/zapomniany.htm