Prawdziwe oblicza Syberii

in polish •  7 years ago 

Wyobraźcie sobie człowieka płynącego Wisłą lub jakąkolwiek inną europejską rzeką pontonem, bez grosza przy duszy. Na co mógłby liczyć - czy mógłby przemierzyć rzekę od źródła do ujścia bez środków finansowych lub wcześniej przygotowanego prowiantu (w końcu ile mógłby go zmieścić w pontonie?). Jest to mało realistyczne. Raczej niemożliwe do zrealizowanie w Europie. Nasz człowiek w pontonie na karkołomny plan przepłynięcia rzeki od źródła do ujścia wybiera najdłuższą rzekę Syberii – Lenę. Dlaczego takie przedsięwzięcie może się udać na Syberii a nie w Europie? To pytanie postawiłem sobie po przeczytaniu książki bohatera tej spektakularnej wyprawy – Romualda Koperskiego. Książkę zatytułował „Przez Syberię na gapę”, opowiada w niej o swoim samotnym spływie pontonem przez największą syberyjską rzekę Lenę. Koperski po raz kolejny mierzy się z Syberią, tym razem pozbawiony przez bezdusznego, skorumpowanego urzędnika środków pieniężnych.

Nie będę recenzować ani streszczać tej przygody, chciałbym jedynie skupić się na pytaniu, które wcześniej zadałem. Jak człowiek w pontonie przepłynął 4 500 km „na gapę”. Problemem jest pieniądz, bez którego w całym cywilizowanym świecie sobie nie poradzimy, bez którego jesteśmy głodni, bosi i jesteśmy nikim. Nasz bohater nie wyjdzie na brzeg europejskiej rzeki, nie wejdzie do pierwszego lepszego domu, nie zostanie zaproszony i nakarmiony – to w Europie się nie zdarzy. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie karmił człowieka płynącego rzeką bez grosza. Tam gdzie wylądował autor tej historii jest inaczej. Inne zachowania ludzkie wymusza surowa kraina, w którą bohater się zapuszcza. Napotkani tam ludzie nie proszą o zapłatę, gościnność w tak nieprzyjaznej, surowej scenerii to swoisty obowiązek każdego, ponieważ w tajdze nikt nie zostawia drugiego człowieka samego.

Ludzie zamieszkujący ogromne połacie Syberii to nie tylko autochtoni - ludy zamieszkujące tam od wieków, to także ludzie zmuszeni przez los, aby się tam osiedlić. To pokolenia zesłańców, Sybiraków, ludzi, którzy w okresach chwały ZSRR wyjeżdżali tam dla lepszych zarobków, a po upadku Związku Radzieckiego nie mający już gdzie i za co wracać do swoich republik. Kraina ta kształtuje ich na swój własny sposób, zmienia ich zakres myślenia. Surowa aura, która tam panuje robi z nich herosów życia, bohaterów przetrwania w tak trudnych warunkach. Śmierć jest blisko, czyha na każdym kroku, niejednokrotnie wygrywa. Zmusza to ludzi do solidarności, pomocy oraz gościnności. Zadziwiająca bezinteresowność, z którą spotyka się po drodze nasz bohater jest dla niejednego z nas niezrozumiała. Możemy się tylko zastanawiać, czy nasz człowiek w pontonie miał szczęście i czy rzeczywistość jest taka jaką ją opisał. Skoro dotarł do celu, szczęście musiało sprzyjać mu na każdym kroku, a ludzie spotkani po drodze wyjątkowo ufni wobec obcego człowieka.

romuald_koperski.jpg

Według autora (przedstawionego na zdjęciu powyżej) Syberia to piękna kraina, a ludzie, których opisuje życzliwi i gotowi do pomocy. Bez nich jego wyprawa nie miałaby szans powodzenia. Osobiście twierdzę, że w Europie historia ta nie mogłaby się zdarzyć. Żal trochę, bo cywilizacja i konsumpcjonizm rodzi w nas nieufność i zabija w nas prawdziwego człowieka.

Uważam, że książka jest warta polecenia.

Zdjęcie R. Koperskiego pochodzi ze strony: http://www.motorshow.pl/pl/news/spotkanie_z_romualdem_koperskim/

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Rzeka Lena jest arcyciekawa z wielu względów.
To może być szlak handlowy chińskich kontenerów z towarami, w kierunku Europy.