O oszczędzaniu bez "zaciskana pasa".

in polish •  7 years ago 

Koncepcja 6 słoików.

Przez parę lat moja metoda oszczędzania polegała na oszczędzaniu zawsze, minimum 10%.

Z każdych zarobionych 100zł odkładałem 10zł ze 300, 30 itd.

Jakiś czas temu pisałem o tym w ten sposób :

Kto umie oszczędzać pieniądze ?

Kogoś w ogóle w obecnych czasach na to stać ?

Jeśli wydajesz 2000zł a zarabiasz 1800zł to jesteś pod kreską.

To znaczy że jesteś w dupie i jest coś grubo nie tak...

Warto zastanowić się co i może zmienić szefa albo styl życia.

Ja w oszczędzaniu stosuje dwie taktyki :

1) "Słoik na drobne".

2) "Minimum 10%".


Jeśli chodzi o słoik, to już się domyślasz. Lecą do niego wszystkie drobne od 1gr do 20gr. Czasem i 50gr.

Zwyczajnie jak zostają mi drobne po zakupach to wrzucam je do słoika. Raz na kilka miesięcy przeliczam i myślę na co wydać 

ale drobne znów lecą do słoika ;)


Co do "minimum 10%" to metoda jest lepsza i efektywniejsza.

Tzn. nie zależnie od tego ile zarobisz zawsze odkładaj 10%

Choćby to było 10zł.

Ktoś Ci powie, że jak przez rok będziesz odkładał 100zł to zgromadzisz 1200zł - marność...

Ja Ci powiem, że czas i tak płynie a na koniec roku jesteś na plus 1200zł.

Zawsze kiedy wychodzę finansowo lepiej to odkładam więcej.

Ale zawsze staram się minimalnie oddać na oszczędności 10%

Dzięki temu stać mnie co roku na wakacje, a wtedy nie oszczędzam na niczym ;)

Dodatkowym atutem jest to iż nie robię tego sam.

Jak to śpiewa Damian Syjonfam :

"ten to zna, kto dzieli na dwa, wszystko to co życie mu da!"


Tak było jakiś czas temu.

A kilka dni temu trafiłem na system 6 słoików T. Harva Ekera. Jakież było moje zdziwienie, że wcześniej o tym nie słyszałem...

Od razu zaznaczam, że koncepcję tą dopiero co wdrażam w swoje życie, ale wydaje mi się na tyle fajna iż muszę się nią podzielić już teraz.

Na pewno z czasem będę pisał o tym jak to się u mnie sprawdza.

Szukając informacji na ten temat, dowiedziałem się, że sprawdza się u wszystkich - zobaczymy :)


Ale najpierw może pytanie, kim jest T. Harv Eker?


Urodzony w 10 czerwca 1954r. w Kanadzie.

Harv Eker stał się milionerem w 2,5 roku! Połączył unikalne umiejętności i spryt, który wykształcił w dzieciństwie aby stworzyć nową markę. T. Harv Eker jest założycielem i prezesem Peak Potentials Training, najszybciej rozwijającej się organizacji rozwoju osobistego w Ameryce Północnej.

"Ludzie sukcesu ciągle się uczą i rozwijają, ludzie przeciętni uważają, że już wszystko wiedzą." - T. Harv Eker


System 6 słoików T. Harva Ekera.

System polega na dzieleniu dochodów, które osiągamy w danym miesiącu na sześć różnych części. Pieniądze możemy wkładać do 6 słoików (stąd nazwa) albo trzymać na stworzonych w tym celu kontach bankowych. Pieniądze z każdego słoika/konta służą do zakupu z góry określonych rzeczy.


Słoik 1: Opłaty stałe 55%

Do pierwszego słoika wrzucamy aż 55% zarobionych pieniędzy. Dlaczego aż tyle? Nie mamy innego wyjścia – z tego słoika musimy sfinansować wszystkie nasze podstawowe potrzeby. Pieniądze przeznaczamy więc na zakup żywności, zapłacenie czynszu (lub spłatę kredytu hipotecznego), opłacenie prądu, gazu i innych mediów, zakup paliwa do samochodu, ubezpieczeń, itp. Słowem, z funduszu tego kupujemy rzeczy, które musimy kupić, których potrzebujemy do normalnego funkcjonowania.


Słoik 2: Większe zakupy 10%

Pieniądze z drugiego słoika, stanowiące również 10% naszych dochodów, pomogą nam w sfinansowaniu większych, bardziej luksusowych zakupów. Za te pieniądze możemy kupić wakacje, bardziej ekstrawaganckie dobra, np. telewizor plazmowy, albo przeznaczyć je na edukację dzieci lub "poduszkę bezpieczeństwa". Czas szybko płynie i małe miesięczne wpłaty szybko urosną do większych kwot. Jeżeli planujesz zakup kilku rzeczy, podziel odpowiednio kwoty ze słoika i kup rzeczy w odpowiedniej kolejności.


Słoik 3: Edukacja 10%

I tutaj wędruje 10%. Pieniądze z tego słoika przeznaczamy na edukację, podnoszenie swoich kwalifikacji zawodowych i rozwój osobisty. Inwestowanie w siebie samego jest świetnym sposobem na wydawanie zarobionych pieniędzy. Ty sam jesteś przecież najbardziej wartościowym aktywem, nigdy o tym nie zapominaj! Pieniądze na edukacje mogą posłużyć do zakupu książek, kursów oraz innych materiałów, które mają edukacyjną wartość.


Słoik 4: Pomoc dla innych 5%

Czwarty słoik, jest na pieniądze "do rozdania". Przeznaczmy je np. na prezenty urodzinowe dla rodziny i znajomych, wspólne wyjścia i specjalne okazje. Zamiast pieniędzy możemy również poświęcić swój wolny czas. Zamiast ofiarowania prezentów czy gotówki, możesz wyświadczyć komuś jakąś przysługę, wyprowadzić psa sąsiada na spacer albo zrobić coś dla lokalnej społeczności albo jakiejś instytucji dobroczynnej. Gdyby każdy dbał o swoje najbliższe otoczenie ...

Pomyśl, czy świat nie był by lepszy?


Słoik 5: Przyjemności 10%

Każda osoba ma jakieś zainteresowania, przyjemności i … plany zakupowe? Podejmując codzienny wysiłek, jeżeli nie chcemy stracić motywacji do dalszej pracy, warto siebie nagradzać. Przeznaczmy 10% naszych dochodów na różne przyjemności. Nie ma większego znaczenia co to będzie: butelka wina, gadżet, wyjście do restauracji czy modne ubrania. Ważne, aby co miesiąc z nich korzystać. Musimy jednak trzymać się wcześniej założonego budżetu, pamiętaj, w słoiku jest tylko 10%! Osoby żyjące w związkach mogą mieć oddzielne pieniądze na przyjemności i wydawać je nie pytając o zgodę drugiej połowy. Albo cieszyć się "piątym słoikiem" wspólnie.


Słoik 6: Wolność finansowa 10%

Do szóstego słoika wkładamy również, 10% naszej pensji i przeznaczamy je na inwestycje. Ten fundusz będzie kurą znoszącą złote jajka, zgromadzone inwestycje będą generować pasywny dochód, który z czasem zastąpi pracę na etacie. Pod żadnym pozorem nie możemy wydać tych pieniędzy! Dopiero po osiągnięciu wolności finansowej, możemy powoli zacząć korzystać z tego funduszu, ale wyłącznie z odsetek a nie zgromadzonego kapitału!


Dla przykładu :

Ja "szósty słoik" będę przeznaczał na rozwój swojego kapitału. Od niedawna inwestuję w krypto-waluty.

W XXI wieku mamy masę możliwości, a internet daje nam źródło wiedzy (często za darmo).

Inwestuję też w koparki do krypto-walut.

Przymierzam się też do wejścia w tradycyjną giełdę.


Przed rzeczywistym "włożeniem" pieniędzy do słoików (ja mam przygotowane koperty ;) ) warto usiąść i wszystko sobie rozpisać i policzyć. Jeśli ktoś zarabia mało, może na początek zrezygnować z 2-3 słoików, ale nigdy ze słoika numer 1 i 6.

Warto też zbierać rachunki za zakupy i raz w tygodniu, podliczać ile wydaliśmy.

Jak na dłoni będzie widać ile pieniędzy marnujemy na głupoty...


Dobrego dnia!

Ahh i jeszcze jedno ...

"Jeśli nadal będziesz robił to, co zawsze robiłeś, nadal będziesz uzyskiwał, to, co zawsze uzyskiwałeś." - Harv Eker.


Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  
  ·  7 years ago (edited)

Jest to jakies rozwiazanie dla malo zorganizowanych ludzi. Osobiscie jednak wole prostsza metode: skromne zycie. Nie chodzi o to, zeby nic nie kupowac albo nie cieszyc sie zyciem, chodzi tylko o to, zeby zastanowic sie czy to co chcemy w danej chwili kupic jest nam naprawde potrzebne i czy nie mozna tego zastapic czyms tanszym np. po co kupowac duze auto skoro wiekszosc czasu jezdzi sie tylko po miescie? Albo czy naprawde potrzebujemy budowac 150m2 dom a nie wystarczy nam 100m2? Taka metoda takze skutkuje po jakims czasie nadmiarem oszczednosci i wydaje mi sie, ze jest prostsza i bardziej ogolna.

Też ostatnio tak robię.
Dziś np. nie kupiłem kebaba bo przecież w do mu jest ogórkowa :D

To jest właśnie dobry sposób myślenia, sam stosuję.

Jak dla mnie rewelacja, moja zona stosuje podobny system od dwóch lat i z czystym sumieniem możemy polecić to każdemu. Pozdrawiam @ginas

Hi! I am a robot. I just upvoted you! I found similar content that readers might be interested in:
https://www.smartpolak.co.uk/6-sloikow/

Może wypalić warto się zastanowić

No jak wypalisz np. takie zioło to zastanawianie się z pewnością będzie łatwiejsze :-)

Dobre tylko jakoś mi nigdy te zioło nie podchodziło,wódka to już lepiej.

No cóż, jako dziwak nie lubię alkoholu :-)

Też już nie pije,i nie palę

A to chwalebne :-)

A dziękować,dziękować

Na pewno się od tego nie straci pieniędzy ;)

No na pewno

Te drobne to zamiast do słoika lepiej wrzucać za jakiś ciężki mebel, który się odsuwa raz do roku :-)

Kiedyś sam wypróbowałem i przy okazji świątecznych porządków mile się zdziwiłem.

No ja taki słoik zbierałem długo aż uzbierało si 7,7kg tego złomu.
A wyszło 260zł :D
Może to i bez sensu ale teraz mogę za te 260zł kupić jakąś krypto-walutę i albo to pomnożyć albo stracić ;)

żółty bilon mosiężny 1 i 2 grosze sprzedaj jako mosiądz :-)

Raczej się nie da :/

Dobra metoda!!!